Hit PLK we Włocławku, dla Sportino kolejny mecz o wszystko

Mujo Tuljkovic, Krzysztof Szubarga i Kamil Chanas - wszyscy mimo kłopotów zdrowotnych będą gotowi na najważniejsze wydarzenie 11. kolejki PLK, czyli sobotnie starcie wicemistrzów z trzecią drużyną Polski. Szczególnie dla Chanasa konfrontacja będzie szczególna - sezon zaczynał jako zawodnik Turowa, ale rozegrał tylko jeden mecz (5 minut), nie ufał mu trener Saso Obradovic i przy pierwszej nadarzającej się okazji zmienił barwy klubowe. Teraz nie dość, że gra w drużynie znacznie lepiej spisującej się w lidze, to jeszcze Zgorzelec zwolnił Obradovicia. Turów chciałby zatrudnić Andreja Urlepa, ale do momentu porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu z Obradoviciem zespół będzie prowadzić Paweł Turkiewicz. Chanas wrócił z meczu Pucharu Polski w Dąbrowie Górniczej z trzema szwami na głowie, ale to nie przeszkodzi mu w grze. Urazy wyleczyli już Tuljkovic i Szubarga, a Bartłomiej Wołoszyn po powrocie na parkiet po dłuższej nieobecności spisuje się bardzo dobrze. Trener Igor Griszczuk dawno nie miał tak komfortowej sytuacji.

Zwolnienie Obradovicia to niejedyne kłopoty Turowa. Jeden z faworytów ligi przegrał cztery z dziesięciu meczów w lidze i oba w Pucharze Europy. A wszystko mimo silnego składu z gwiazdą polskiej ligi na czele - skrzydłowym Michaelem Wrightem, czwartym strzelcem PLK (19,8 pkt.). Od znanych nazwisk aż się roi. Wśród Polaków to Adam Wójcik, Robert Witka, Michał Chyliński, Krzysztof Roszyk czy Paweł Leończyk. Polskie obywatelstwo ma też Niemiec Konrad Wysocki (200 cm). Obok Wrighta pozycje obcokrajowców zajmują dwa inni Amerykanie, grający na obwodzie - Justin Gray (14,7 pkt., ponad 3 zbiórki i asysty) oraz Willie Deane (9,1 pkt., ponad 4 zbiórki i 3 asysty).

Nie da się ukryć, że Anwil czeka bardzo trudne zadanie.

Day odmieni zespół?

(fot. fot. Piotr Kieplin)

W środę Sportino w Pucharze Polski zagrało jeszcze bez Quintona Daya (nie dotarł na czas list czystości) oraz chorego Łukasza Żytko. Obaj będą jednak w sobotę do dyspozycji trenera Andrzeja Kowalczyka. Amerykanin powinien wzmocnić obwód inowrocławskiej drużyny, a przede wszystkim usprawnić rozegranie. W dobrej formie są bowiem Tony Anderson i Grzegorz Arabas. Bardzo wiele zależeć będzie od postawy wysokich. Sani Ibrahima musi odciążyć Vitalijus Stanevicius.

Drużyna z Jarosławia jest rewelacją sezonu. Zajmuje 6. miejsce (9-3), a ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Energą Czarnymi Słupsk. Trener Dariusz Szczubiał zbudował ciekawy zespół, w którym prym wiedzie trzech graczy z USA: obrońcy Jeremy Chappell i Keddric Mays oraz skrzydłowy John Williamson. W sumie zdobywają średnio ponad 52 punkty. Amerykanów wspierają Polacy: Andrzej Misiewicz, Artur Mikołajko, Grzegorz Szczotka oraz trzech zawodników znanych doskonale w naszym regionie: Bartosz Sarzało (kiedyś Noteć), Dawid Witos (w poprzednim sezonie w Sportino) i Tomasz Zabłocki (sezon w Astorii).
Oba mecze w sobotę: w Inowrocławiu o 18.00, a we Włocławku o 20.00 (TVP Sport).