Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit w Bydgoszczy dla CCC Polkowice. Artego przegrało [zdjęcia]

ADAM SZCZĘŚNIAK
Hiszpanka Laia Palau trafiała ważne "trójki" i asystowała (8), a Morris, McBride i Jeziorna często były bezradne.
Hiszpanka Laia Palau trafiała ważne "trójki" i asystowała (8), a Morris, McBride i Jeziorna często były bezradne. Jarosław Pruss
Zespół z Polkowic wyciągnął wnioski z porażki z Artego na własnym boisku. W zaległym meczu z 2. kolejki wytrącił bydgoszczankom z rąk większość atutów i zasłużenie wywiózł dwa punkty.

Artego Bydgoszcz-CCC Polkowice

Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 57:68 (8:15, 20:15, 12:14, 17:24)

ARTEGO: Szott-Hejmej 16, 4 zb., Morris 12, 2 bl., Szczechowiak 11, 5 zb., McBride 10, 5 zb., 4 as., Mowlik 4 oraz Jeziorna 2, 5 zb., Gala 2, Tomiałowicz 0.
CCC: Snell 18 (3), 5 as., Palau 12 (2), 8 as., Majewska 12, 9 zb., 3 bl., Ogwumike 10 (1), 12 zb., Mistygacz 0 oraz Leciejewska 12, 5 zb., Skorek 4, Zoll-Norman 0.

Ten wynik przesądził układ pierwszej "trójki" po rundzie zasadniczej w ekstraklasie koszykarek. Porażka większą niż 6 punktów różnicą (w Polkowicach było 70:64 dla naszej drużyny) sprawiła, że Artego zajmie 2. miejsce, CCC 1., a 3. przypadnie Wiśle Kraków.

Mecz wywołał w Bydgoszczy niesamowite zainteresowanie. Na wypełnionych po brzegi kibicami trybunachzasiedli m.in. czołowi siatkarze Delecty z trenerem Piotrem Makowskim, dwaj prezesi PLKK (Wiesław Zych i Grzegorz Ziemblicki), pojawił się Sebastian Chmara, zastępca prezydenta miasta, a wyżej podpisany pierwszą połowę oglądał siedząc na... schodach razem z senatorem Janem Rulewskim. Nikt raczej nie żałował, że wybrał się na spotkanie będące hitem rundy zasadniczej.

Kluczem "trójki"

Oba zespoły zaprezentowały znakomite przygotowanie fizyczne i taktyczne do meczu. Poziom ataku może nieco rozczarował (skuteczność na poziomie 38 i 48%), ale takiej obrony z reguły nie ogląda się w wykonaniu pań.

CCC wygrało zasłużenie, prowadziło przez większą część spotkania, jedynie w 23. min był remis 32:32 po wolnych Morris. Zespół gości świetnie rozpracował atuty bydgoszczanek.

- Na pewno wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego meczu. Jestem dumny z moich dziewczyn za walkę, wszystkie zdawały sobie sprawę z wagi tego spotkania, były skoncentrowane, agresywne. Dzięki świetnej obronie udało się zatrzymać mocne Artego na 57 punktach - autentycznie nie krył radości trener Jacek Winnicki.

Bydgoszczanki i partnerki z drużyny komplementowała też Hiszpanka Laia Palau, która nie tylko świetnie broniła przeciwko McBride (ta tylko 4/11 z gry, 2/3 za 1, 4 as.), ale także była skuteczna w ataku (5/9, 8 as.). Właśnie jej dwie "3" oraz trzy takie rzuty Australijki Belindy Snell (5/12) przesądziły w 2. połowie o sukcesie gości. Trafiały na 42:47, 46:52 i 54:64.

Na remis z potentatami

- Znakomicie rozrzucały piłkę, oddawały na obwód przy podwojeniu. Tego u nas zabrakło. Piłka chodziła za wolno, a rzuty za 3 oddawały środkowe - oceniła Agnieszka Szott-Hejmej, kapitan Artego (4/6 za 1, 6/9 za 2, aż 11 pkt. w 4. kwarcie). - Dobrze broniłyśmy przeciwko dwójce ich strzelczyń, niewiele wniosła Ogwumike (4/14 z gry), ale sukces CCC to głównie zasługa dwóch wysokich Polek: Majewskiej (6/9, 9 zb., 4 bl.) i Leciejewkiej (6/8, 5 zb.). Zaskoczyły nas - dodała.

Ani jednego rzutu z dystansu nie oddała specjalistka w tym elemencie - Mowlik, McBride nie trafiła żadnego z 3. Amerykanka miała jednak ciężkie życie. Rywalki skupiły się na niej w obronie, zawsze podwajały, więc Julie traciła często bezproduktywnie siły. W efekcie od połowy 3. kwarty zaczęły łapać ją skurcze, rosła jej frustracja.

- Jest przyzwyczajona do gry przez 40 minut przy nacisku, ale zawodniczki CCC to klasa europejska i zmusiły ją do maksymalnego wysiłku. Nie mamy drugiej tej klasy rozgrywającej, więc gdy musiała opuścić parkiet, nacisnęły na całym boisku, zrobiły przechwyt, trafiły "3". To były kluczowe momenty - przyznał Tomasz Herkt, trener Artego.

- Znamy jednak swoje miejsce w szyku. Dopiero budujemy zespół, a fakt iż taki przeciwnik jak CCC cieszy się z wygranej z nami, jest dla nas bardzo budujący. Z potentami - CCC i Wisłą mamy bilans po 1-1, więc ujmy nam to nie przynosi - dodał szkoleniowiec.

Oprócz doświadczenia rywalek, wpływ na porażkę miała także niższa skuteczność przy intensywnej obronie CCC, szczególnie Szczechowiak (3/13) i Morris (4/14). Przegrane tablice 29-37 i asysty 7-20 też świadczą o doskonałym przygotowaniu obrony na bydgoskie Amerykanki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska