Budynek powstał w połowie lat 80. Przez lata służył jako hotel pracowniczy Elany. Zakład sukcesywnie zwalniał ludzi, dlatego z czasem obiekt przejął skarb państwa. Obecnie to hotel socjalny.
Budynek odstrasza już z daleka. Widać, że nikt o niego nie dba. Szyby w oknach są powybijane, elewacja jest zdewastowana. Z zewnątrz wygląda to źle, wewnątrz już naprawdę tragicznie.
Nie dziwi zatem wynik kontroli Inspektoratu. Lista nieprawidłowości jest długa. Hotel jest przeludniony, warunki sanitarne urągają wszelkim standardom, a kuchenki elektryczne przeciążają całą sieć. Z budynkiem może pożegnać się około 120 osób, czyli połowa z mieszkańców.
Co stanie się z mieszkańcami, jeśli będą zmuszeni opuścić budynek? Najprawdopodobniej lokale zastępcze będzie musiało znaleźć miasto. Prezydent Michał Zaleski jest jednak przekonany, że żadnej ewakuacji nie będzie i hotel dalej będzie spełniał swoje funkcje.
Obecnie stan obiektu przy Działowskiego sprawdza rzeczoznawca. Prawdopodobnie z budynkiem, ze względu na jego przeludnienie, będzie musiało się pożegnać część mieszkańców. Niewykluczone też, że budynek będzie zrównany z ziemią, a na miejscu powstanie na przykład wieżowiec.
