https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

III liga piłki nożnej: Wloclavia po rundzie jesiennej

Marcin Gołembiewski [email protected] tel. 54 232 22 22
Sześć zdobytych punktów,16 strzelonych goli i aż 43 bramki stracone. Takiej słabiutkiej rundy zespołu kibice Włocłavii nie pamiętają.

W tym roku przed własną publicznością, w meczach o punkty włocławianie wygrali tylko raz. W sobotę 18 września po golu w doliczonym czasie gry zdobytym przez Marcina Piotrowskiego, kapitana zespołu, Włocłavia pokonała Unię Solec Kujawski 2:1.

Osłabianie drużyny

Niestety nie wyciągnięto wniosków z rundy wiosennej ubiegłego sezonu kiedy to utrzymanie zapewniła punktowa zdobycz z jesieni 2009 roku. Zespół był cały czas osłabiany. Z różnych powodów odeszli m. in. Krzysztof Kmieć, Mariusz Sobolewski, Dawid Kwiatkowski. Na ich miejsce pozyskano tylko młodych piłkarzy, którym zabrakło nie tylko doświadczenia, ale przede wszystkim umiejętności. Kiedy przed tym sezonem odeszli kolejni a przede wszystkim Billy Abbott oraz Bartosz Gralewski skład po prostu się rozsypał. Pogubił się także trener Wojciech Rojewski wyraźnie zmęczony sytuacją w klubie (kłopoty organizacyjno- finansowe). Drużyna nie była dobrze przygotowana, zwłaszcza pod względem motorycznym. Wpływ na to miała też miniona przerwa zimowa, w której zespół więcej walczył o zaległe pieniądze niż trenował.

Szkoleniowiec odszedł z zespołu za późno. Zastąpił go Krzysztof Walczak. Miał dograć do końca jesieni, a następnie przygotować drużynę, w czasie zimy, do walki o utrzymanie. Zarząd zdecydował jednak o kolejnej zmianie na tej funkcji. Ostatecznie udało się przekonać do podjęcia wyzwania Wiesława Borończyka. Inaczej nie można tego nazwać, ponieważ dorobek Włocłavii jest tak mizerny, że mało kto daje jej szansę na utrzymanie. Jednak dopóki piłka w grze trzeba wierzyć, walczyć i grać.

Potrzebne zmiany

Na pewno potrzebne są jednak zmiany. Zawiodła defensywa. Prawie trzy bramki stracone na mecz są tego potwierdzeniem. Nie była to runda Artura Sero-ckiego. Najbardziej doświadczony piłkarz próbowany był na dodatek w środku pola. Od Radosława Budnickiego i Marcina Piotrowskiego można było się spodziewać na pewno więcej. Sprawy rodzinne nie pozwoliły się skupić się na piłce Bartłomiejowi Szablewskiemu. W ataku też nie było różowo. Michał Rosiak, król strzelców w MKS Kutno, marnował sytuację za sytuacją. Nie miał wsparcia w linii pomocy. Właśnie brak współpracy i dokładnych podań był bardzo widoczny.

Bez premii

Zespół nie walczył na boisku bo zawodnicy nie mieli siły. Jednak trener Walczak zwracał także uwagę na brak finansowej motywacji. - Zawodnicy mieli stypendia za obecność na treningach. Wtedy tylko otrzymywali pieniądze. To nie jest dobra sytuacja kiedy nie ma meczowych premii. - powiedział były już trener Włocłavii Walczak.

Nie trzeba więc wtedy przykładać się do spotkań. Można nawet nie przyjeżdżać na mecze lub eliminować się z gry celowo łapanymi kartkami. Działacze chcieli w czasie rundy wpłynąć na piłkarzy różnymi decyzjami (np. zabraniem połowy stypendiów za słabe wyniki), ale i tak to nie pomogło.

Co ciekawe w tej rundzie, w porównaniu z ubiegłym sezonem, kłopotów finansowych Włocłavia nie miała. Jednak wtedy piłkarzy grający z zaległościami zajmowali miejsce w ścisłej czołówce, a w tym są na ostatniej pozycji.

Nowe rozdanie

- Trzeba o tej rundzie jak najszybciej zapomnieć. Wyniki mówią same za siebie. Nie ma więc sensu oceniać gry zespołu - powiedziała Agnieszka Kacprowicz, prezes klubu. - Wierzę, że w nowym roku wreszcie uda się nam wrócić na dobre tory. Ważna decyzja w tej sprawie zapadnie podczas czwartkowego, zaplanowanego na godzinę siedemnastą, kolejnego w ostatnim czasie walnego zgromadzenia. Głównym jego punktem będzie zgoda członków na zatwierdzenie treści umowy sprzedaży klubowych terenów firmie Molewski. Jeżeli tak się stanie już 20 grudnia dojdzie do podpisania aktu u notariusza.

Po tym będzie możliwa formalna współpraca ze sponsorem tytularnym. W środę zaplanowana jest klubowa Wigilia. Niewykluczone, że nowy sponsor zdecyduje się doprowadzić do stanu użytkowania klubowy stadion przy ul. Chopina, tak aby w czasie remontu obiektu przy ul. Leśnej, Włocłavia miała gdzie rozgrywać mecze ligowe. Byłaby to dobra decyzja, która na pewno ucieszyłaby kibiców.

Czysta karta

W środę 5 i w sobotę 8 stycznia 2011 roku zespół spotka się na wewnętrznych gierkach. Trener Wiesław Borończyk będzie przyglądał się "starym" zawodnikom oraz nowym, którzy sami zgłaszają chęć gry. - Każdy w drużynie ma czystą kartą. Dopiero po pierwszych zajęciach będziemy, na wniosek trenera, podejmować decyzje personalne. Do połowy lutego znany powinien być już zasadniczy trzon zespołu - dodała Kacprowicz.

M. in. na testy do Włocławka przyjedzie 19-letni napastnik SMS Łódź Wojciech Łachma-ński. Zaproszeni na treningi zostaną także wyróżniający się zawodnicy niższych lig oraz występujący tam wychowankowie włocławskiego klubu. Pierwszy sparing Włocłavia rozegra 29 stycznia. Tylko jeden mecz (z Wisłą Płock) zespół rozegra na wyjeździe. Pozostałe planowane są na boiskach Ośrodka Sportu i Rekreacji ze sztuczną nawierzchnią.

Sparingi
29 stycznia - MKS Kutno
5 lutego - Mień Lipno
12 lutego - SMS Łódź
18 lutego - Cuiavia Inowrocław
23 lutego - Olimpia Koło
26 lutego - Start Radziejów
2 marca - Sokół Kleczew
5 marca - Wisła II Płock
12 marca - Sparta Brodnica

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska