III liga piłki nożnej: Zarząd i trener Wdy Świecie zadowoleni z rundy jesiennej

Z dziennikarzami spotkali się prezes Krzysztof Kosecki, trener Marcin Olejniczak i kapitan Wdy Krzysztof Łożyński. Zgodnie z oczekiwaniami 2. miejsce na półmetku sezonu przyjęto z zadowoleniem.

- Przed rozgrywkami nie zakładaliśmy konkretnego miejsca - mówi prezes Krzysztof Kosecki. - Wyznaczyliśmy sobie tylko ilość punktów do zdobycia. Zakładaliśmy 10 zwycięstw, co dawałoby 30 punktów. Dzisiaj mamy ich co prawda 27, ale dają one 2. miejsce w tabeli, które bardzo nas zadowala. Liga okazała się bardzo wyrównana. Tabela bardzo się spłaszczyła. Osiągnięty wynik stawia nas w bardzo dobrej sytuacji. Pozwala w spokoju przejść do okresu przygotowawczego.
Zadowolony z miejsca po rundzie jesiennej jest też szkoleniowiec Wdy Marcin Olejniczak. Chociaż początek jego pracy po objęciu funkcji pierwszego trenera po zwolnieniu Piotra Tworka nie był udany. W czterech meczach Wda zdobyła zaledwie trzy punkty (3 remisy, 1 porażka).

Jednak imponujący finisz i 5 zwycięstw pod rząd sprawiło, że świecki zespół konczy 2010 rok jako wicelider III ligi.

- Ta runda podzieliła się na dwie fazy - uważa Marcin Olejniczak. - W pierwszej zespół grał bardzo nierówno. Później graliśmy już z meczu na mecz coraz lepiej, ale brakowało odrobiny szczęścia, by wygrać zremisowane spotkania z Lubuszaninem, Piastem i Włocłavią. Także nie powinniśmy przegrać z Górnikiem Konin. Gol zdobyty przez Adriana Talaśkę tuż przed przerwą był prawidłowy, co pokazał zapis wideo. Gdyby sędzia go uznał, byłoby 2:0 dla nas i zapewne mecz potoczyłby się inaczej. Końcówka sezonu należała już do nas. Zespół pokazał, że ma potencjał.

Udana jesień zobowiązuje Wdę do walki o jak najwyższe cele. Jednak nikt w klubie oficjalnie nie mówi o awansie do II ligi. - Wiosną w każdym meczu będziemy walczyć o 3 punkty - zapewnia Marcin Olejniczak. - Podtrzymanie zwycięskiej serii w pierwszych kolejkach samo pokaże o jakie cele będziemy grali.

Zimą należy spodziewać się kilku zmian w kadrze Wdy. Zarząd już zrezygnował z usług Valentina Dah'a, który był wypożyczony na pół roku z Olimpii Grudziądz. Nie zachwycił on swoją grą i wraca do drugoligowca. Nie wiadomo czy we Wdzie zostaną bracia Makowscy. Po nich też więcej spodziewano się w Świeciu. Szymon Makowski ma w najbliższym czasie być testowany przez Pogoń Szczecin.

Pozostali piłkarze mają zostać, chociaż mówi się, że bramkarz Robert Tomaszewski może trafić do Startu/Eco-Pol Pruszcz. Zarząd Wdy wkrótce rozpocznie negocjacje z Arkadiuszem Woźniakiem i Pawłem Olszewskim, którym wygasają umowy z końcem roku. Będzie również szukał wzmocnień. Pierwsze przymiarki do ewentualnych transferów będą w najbliższy piątek. Wda na boisku Chemika ma rozegrać sparing z Chojniczanką Chojnice. W drużynie ze Świecia mają zagrać praktycznie wyłącznie testowani zawodnicy. Wśród nich będą piłkarze Wdy wypożyczeni jesienią do ościennych klubów. Trener Marcin Olejniczak przyjrzy się również grze Marcina Gołaty, Łukasza Zielińskiego (obaj Spójnia Białe Błota) oraz Adriana Nowackiego (Start/Eco-Pol Pruszcz). Do Świecia ma wrócić z Victorii Koronowo Borys Modracki. Od stycznia treningi na pełnych obrotach ma zacząć też Jakub Malczuk. Ponadto Wda zainteresowana jest pozyskaniem Krzysztofa Szala z Zawiszy.

- Jego nazwisko jest w moim notesie od 3 lat - wyjawia Krzysztof Kosecki. - Zobaczymy, może teraz uda nam się go pozyskać. Ostatnio dobrze układa się nam współpraca z Zawiszą, więc powinniśmy się porozumieć. Jednak tym piłkarzem zainteresowane są też inne kluby. Na pewno wszystkie ewentualne transfery przeprowadzać będziemy rozsądnie. Nie będziemy targować się z innymi klubami i podbijać ofert.