Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Biżuteria wyparowała o świcie. Policja szuka trzech przestępców

(FI)
Kto ukradł? Gdzie znajdują się kosztowności? Odpowiedzi na te pytania poszukuje policja.
Kto ukradł? Gdzie znajdują się kosztowności? Odpowiedzi na te pytania poszukuje policja. Fot. Dominik Fijałkowski
To z pewnością jedna z największych kradzieży ostatnich lat w Inowrocławiu. Złodzieje obrabowali jubilera w centrum miasta. Policja przyznaje, że wartość zagarniętych przedmiotów jest znaczna. Dla dobra śledztwa o konkretnych kwotach jednak nie mówi.

Wielki włam i kradzież miały miejsce w środę, 14 lipca. Oficjalnie nikt o nich nie informował. Po centrum Inowrocławia krążyły jedynie nieśmiałe plotki.

- Nad ranem, w samym środku miasta ktoś dokonuje zuchwałego napadu i nic, cisza, jak makiem zasiał - podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami Czytelnik "Pomorskiej".

- Owszem, słyszałem, że coś takiego się wydarzyło. Wspominała mi żona, która wcześniej rozmawiała z ekspedientką z innego jubilera w centrum - dodał nasz kolejny rozmówca.

O godzinie 3.40

Co tak naprawdę wydarzyło się ponad tydzień tamu w centrum?

- 14 lipca około czwartej rano oficer dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o włamaniu do sklepu jubilerskiego. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Śledczy ustalili, że włamania około godziny 3.40 dokonało trzech mężczyzn, którzy po zabraniu z szuflad biżuterii uciekli - informuje mł. asp. Joanna Wrzesińska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu.

Funkcjonariusze dokonali szczegółowych oględzin miejsca przestępstwa. Zabezpieczyli ślady, które obecnie dokładnie badają biegli. Przesłuchano też świadków. Mimo to, policji na razie nie udało się natrafić ani na przestępców, ani na skradzioną biżuterię.

Policja nie ujawnia konkretnej wartości skradzionych przedmiotów. - To przecież była biżuteria. Kwota jest więc raczej znaczna - usłyszeliśmy.

Natomiast pocztą pantoflową dotarły do nas informacje o skradzionych złotych pierścionkach, koliach i wisiorach za ponad 250 tys. zł.

Dowiedzieliśmy się też, że w ostatnich latach nie było w Inowrocławiu skoku, podczas którego odnotowano by tak wielkie straty.

Czekają na świadków

- Staramy się wyjaśnić okoliczności włamania do jubilera. Prowadzimy też działania zmierzające do ustalenia sprawców rabunku i odzyskania kosztowności - dodaje Joanna Wrzesińska.

Policja apeluje do wszystkich świadków zdarzenia oraz osób, które mogą pomóc w ustaleniu personaliów włamywaczy o kontakt telefoniczny pod numerami 52 566 52 10, 997 lub 112.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska