W "Muzycznej Krainie", czyli Przedszkolu nr 14 przy ul. Świętego Ducha w piątek po południu odbywały się normalne, planowe zajęcia. Gdy odwiedziliśmy tę placówkę, duża grupa maluchów akurat myła ręce po smacznym podwieczorku.
- Rozdajemy rodzicom i dzieciom ulotki z zaleceniami inspektora sanitarnego na temat grypy. Informacje otrzymują też nauczycielki. Dbamy o to, by maluchy często myły ręce i wzywamy natychmiast rodziców, gdy któreś z dzieci czuje się gorzej - poinformowała nas Jolanta Mrówczyńska, dyrektor "Czternastki".
Stanu alarmowego nie ma w inowrocławskiej przychodni przy ul. Cegielnej.
- Ilość pacjentów odpowiada porze roku. Zarówno w poradni dla dorosłych oraz dla dzieci nie notujemy jakiegoś poważnego skoku liczby zachorowań na grypę. Naporu na przychodnię nie ma - usłyszeliśmy.
Monitorują
Od dwóch tygodni inowrocławski Sanepid zbiera dane dotyczące nieobecności uczniów w szkołach i przedszkolach. Te z terenu miasta nie budzą obaw. Za to w powiecie jest kilka placówek, w których nieobecności są dość duże.
- Na te dane trzeba jednak patrzeć chłodnym okiem - podkreśla Agnieszka Trywiańska, rzecznik prasowy inowrocławskiego sanepidu. - Dyrektorzy szkół, którzy dostarczają nam tych informacji nie mają bowiem rozeznania, czy dzieci nie ma z powodu choroby, czy z jakiejś innej przyczyny.
W SP nr 4 absencja sięga 5-6 proc. - Nic złego się więc nie dzieje - mówi Danuta Budzich, wicedyrektor placówki. - W poprzednich latach bywało gorzej.
Ostrożności nigdy za wiele
Nowy wirus grypy spowodował jednak zmiany w naszych zachowaniach. Lekarze i pracownicy Sanepidu od lat apelowali do rodziców, by pozostawiali w domu dzieci podziębione, z katarami, kichające. Bez skutku. Obecnie bardziej się pilnujemy i dbamy o higienę, przede wszystkim o mycie rąk. Już we wrześniu Sanepid przygotował pakiet edukacyjny dla szkół, w którym były m.in. ulotki dla rodziców i dzieci zawierające informacje jak strzec się przed grypą.
Pojawiły się też zalecenia, by w szkołach nie zabrakło ciepłej wody, mydła, papierowych ręczników. - Kontrolujemy szkoły na bieżąco, we wszystkich zalecenia te są respektowane - dodaje Agnieszka Trywiańska.
Placówki oświatowe, także kina i wielkie sklepy to miejsca, w których najłatwiej o zakażenie, bo panuje w nich tłok. Podobnie jest w autobusach, jednak jak zapewnia Zbigniew Dankiewicz, specjalista ds. bhp w inowrocławskim MPK, wszystkie pojazdy zjeżdżające po zmianie do zajezdni są myte, więc ryzyko jest minimalizowane.
Kilka wskazówek
Jak ustrzec się grypy? Przede wszystkim unikając kontaktu z chorymi. Trzeba też często myć ręce mydłem i ciepłą wodą, używać czystych, najlepiej jednorazowych chusteczek, zasłaniać usta i nos podczas kichania i przebywać dużo na świeżym powietrzu.