Inowrocław. Dlaczego wycina się drzewa na terenie "Dziewiątki"?

Płuca Mątew

- Te drzewa sadzili wiele lat temu uczniowie tej szkoły, a teraz ktoś je niszczy. Przecież one wcale nie były chore - mówi kobieta mieszkająca w pobliżu "Dziewiątki". Inny Czytelnik zauważa: - Ile trzeba będzie czekać, żeby znów na terenie szkoły urosły takie piękne okazy. Oczywiście, jeśli w miejsce wyciętych posadzone zostaną nowe drzewa. Ktoś podjął złą decyzję, niszcząc płuca Mątew. Przecież wysokie korony zatrzymywały pyły nawiewane z zakładów chemicznych.

Niektórzy rozmówcy zwrócili uwagę na aspekt ekologiczny wycinki na terenie podstawówki. - Drzewa tnie się w momencie gdy zaczynają rozwijać się na nich liście? To jakaś kpina? Na dodatek prace są wykonywan, gdy w szkole przebywają dzieci. Po pierwsze, gdzie zasady bezpieczeństwa, a po drugie, jaki to przykład dla uczniów, którzy mają dbać o przyrodę? - zastanawiała się mieszkanka z ul. Poznańskiej.
Najczęściej jednak rozmówcy kwitowali sprawę krótko, mówiąc: - To skandal.

13 wycięli, 69 posadzą

Maria Lipińska, dyrektor SP nr 9 zapewnia, że wycinka odbywa się zgodnie z prawem, na podstawie zezwolenia wydanego w marcu br. przez Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu. - Część wycinanych drzew była uschnięta i zagrażała dzieciom, a część usuwamy po to, by stworzyć dla uczniów trawiaste boisko - informuje pani dyrektor. Jednocześnie zapewnia, że w miejsce 13 wyciętych drzew posadzonych zostanie 69 nowych, ale niższych.

- Szkoła zmienia swoje oblicze. W ubiegłym roku przeszła termomodernizację i otrzymała nowe, kolorowe tynki. Teraz porządkujemy teren wokół niej. Od strony wejścia już niebawem powstanie bardzo ładny zieleniec zaprojektowany przez architekta z Bydgoszczy. Co ważne, projektant zadeklarował, że sam zdobędzie niezbędne rośliny. Szkoła nie zapłaci za nie ani złotówki. Na terenie "Dziewiątki" na pewno będzie ładnie, bezpiecznie i zielono - podkreśla Maria Lipińska.

My zaś obiecujemy, że od czasu do czasu będziemy zaglądać na boisko SP nr 9.