Inowrocław. Tną ostro po konarach drzew. Mieszkańcy: - To masakra, a nie ratowanie!

pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

W mieście właśnie rozpoczęła się wiosenna przycinka drzew, zwana też zabiegami kosmetycznymi. Nie ma co ukrywać, że przerzedzone w ten sposób korony nie wyglądają estetycznie i często budzą negatywne opinie.

- Miałem przed oknami gęste drzewa. Nie przeszkadzało mi to wcale, tym bardziej, że latem dawały przyjemny chłód. Teraz mam wstrętne sterczące kikuty. Liczę, że wypuszczą one latem choć kilka zielonych gałązek, bo na cień to nie mam już co liczyć - żalił się jeden z naszych Czytelników.
Inna osoba zastanawiała się natomiast, czy aby ekipy wykonujące kosmetyczne przycinki nie przesadzają z ogołacaniem drzew z konarów: - Moim zdaniem, wycinanych jest zbyt wiele gałęzi i to tych zdrowych. Czy na pewno takie cięcie ma coś wspólnego z kosmetyką. A może to po prostu sposób na zarobienie kilku dodatkowych złotych ze sprzedaży drzewa kominkowego.
Opinii dotyczących przycinania konarów drzew wysłuchaliśmy ostatnio dużo. Niestety, wszystkie krytykowały kosmetykę przy użyciu pił.

- Bez względu na gatunek drzewa, podczas takich prac nie powinno wycinać się więcej niż trzydzieści procent konarów. Ekipy wykonujące roboty powinny o tym wiedzieć. Przecież w każdej z nich powinna być osoba, która przynajmniej została przeszkolona do nadzorowania przycinek - komentuje Stanisław Milecki, naczelnik wydziału ochrony środowiska inowrocławskiego ratusza.

Urzędnicy przeprowadzają kontrole prac kosmetycznych. Często udają się w miejsca wskazane przez mieszkańców Inowrocławia. Niestety, zdarzyło się już, że musieli nakładać kary za źle wykonane przycięcia. - Czekamy trzy lata. Jeśli drzewo po kosmetycznej przycince zachowa żywotność, kara zostaje umorzona, a jeśli nie, konsekwentnie egzekwujemy ją - dodaje Stanisław Milecki.
Naczelnik prosi inowrocławian o sygnały dotyczące zbyt poważnych przycinek drzew.

Przypomina jednocześnie, że kilka lat temu podniesiono alarm, po kosmetyce koron na ulicy Lipowej: - Mieszkańcy byli przekonani, że drzewa zostały zniszczone. Dziś jest tam piękna zielona aleja.