https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław występuje ze związku miast i gmin, którego był założycielem

Dominik Fijałkowsi
Na sali trwała dyskusja, a radny Zdzisław Błaszak ze spokojem studiował plan miasta
Na sali trwała dyskusja, a radny Zdzisław Błaszak ze spokojem studiował plan miasta Fot. Dominik Fijałkowski
Radni zdecydowali. Kujawsko-Pałucki Związek Miast i Gmin bez Inowrocławia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to właśnie władze Inowrocławia były głównym inicjatorem powstania związku.

Od razu trzeba też dodać, że podczas ostatniej sesji podjęto jeszcze jedną podobną uchwałę. Radni zdecydowali, że Inowrocław wystąpi też ze Stowarzyszenia Zdrowych Miast Polskich z siedzibą w Łodzi.

Nie było korzyści

- Kto reprezentował nasze miasto w stowarzyszeniu zdrowych miast i czy pozostawił jakieś sprawozdanie? - pytał w trakcie sesji radny Jacek Olech.

Przedstawicielem Inowrocławia był Jacek Tarczewski. Nie jest on już jednak radnym miejskim.

W stowarzyszeniu powstał więc wakat. Zgodnie z przepisami, Tarczewski nie musiał przygotować żadnego sprawozdania ze swej działalności. W ratuszu dokonano natomiast analiz i zauważono, że miasto z udziału w stowarzyszeniu nie ma żadnych korzyści.

Duży może więcej?

- Dziwię się, że nie można było prowadzić skutecznie działalności związku kujawsko-pałuckiego. Przecież to my powołaliśmy go do życia, bo podobno duży może więcej. Miasta i gminy wspólnie miały zdobywać unijne środki. Założenia były szczytne, a wyszło, jak zawsze - takie stanowisko w sprawie Kujawsko-Pałuckiego Związku Miast i Gmin przedstawił radny Andrzej Kieraj.

Wiceprezydent Ireneusz Stachowiak tłumaczył, że związek miał dążyć do realizacji wspólnych inwestycji. Jego przedstawiciele jeździli nawet we wspólnych sprawach do Warszawy. Szybko jednak idea związku zaczęła podupadać, a burmistrzowie i wójtowie przestali brać udział w kolejnych spotkaniach.

- Skoro nie było zainteresowania współpracą, prezydent Inowrocławia podjął decyzję o wystąpieniu miasta ze związku - dodał Stachowiak.

- Przykre to, że ci co byli ojcami chrzestnymi związku nie popisali się i nie potrafili doprowadzić do sukcesu. Być może prezydent skierował tam złych wojowników, a może partnerzy byli nie tacy jak trzeba. Utopiliśmy w tym związku nasze pieniądze - skwitował radny Olech.

Sytuację próbował ratować Tomasz Marcinkowski przewodniczący rady, który stwierdził: - Życie samorządu, nie jest pasmem samych sukcesów.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dozorca
~bies~STWIERDZIŁ FAKTY

Jak mawiał towarzysz Wiesław - LITERACI DO PIÓR,SYJONIŚCI DO SYJAMU,STUDENCI DO SZKÓŁ A MAGISTRACCY DO PRACY A NIE

DO KLAWIATURY W GODZINACH PRACY ZA PIENIĄDZE PODATNIKA.
G
Gość
Z jakiej to racji obraża pan burmistrzów i wójtów miast i gmin.Kto pana to tego upoważnił? Zmień Pan ten swój nick zamieniając tylko jedną literkę z b na p.To bardziej do Pana pasuje.Szczekasz Pan na wójtów i burmistrzów zaś łasisz się do swego pana merdając ogonkiem.Zastanów się.Ktoś musi takiemu zgromadzeniu przewodzić.I tak jest z reguły,że robi to pomysłodawca przedsięwzięcia.Czy to tak trudno zrozumieć?Wez Pan lepiej wiadereczko,łopatkę i grabeczki,pomerdaj swojemu Panu ogonkiem,zrób hau hau i pobiegnij do paskownicy.Tylko nie sikaj do piasku bo zapaskudzisz go a tam bawią się też dzieci.

~bies~STWIERDZIŁ FAKTY
g
gminiak
A ja mam trochę odmienne wrażenia przepatrując stronę www kp-zmig.
Bo nie wiem jak urobiłby się Prezydent Inowrocławia, to nie zrobi nic w pojedynkę.
Z informacji na stronie internetowej zionie wręcz infantylnością włodarzy gmin tworzących ten związek.
Bo, co oni doń wnieśli? Jakie pomysły? Jakie inicjatywy? Jaką wykazali aktywność?
Jak szczeniaki z piaskownicy, wzięli łopatki, wiaderka, grabki i poszli sobie...
Nawet w ten piasek, w te wiaderka nie nasikali, żeby te ich "babki" się nie porozsypywały.
Tak Panie Andrzeju, mam wydawnictwo o którym Pan pisze i zapytam, czy widział Pan rower dla 10 osób?
Chyba w cyrku!
A gdyby nawet taki rower znaleźli, to pewnie dziś czepiałby się Pan koloru rowerka, dlaczego nie czerwony?
Czemu nie zauważa Pan inicjatyw Zarządu dostępnych na stronie www.
Może warto było dociekać podczas sesji RM Inowrocławia, przyczyn tych niepowodzeń.
Nie ciekawiło Panów na co idzie aż 50 groszy rocznie od każdego mieszkańca naszego miasta?
Zauważę tylko że popierdywania starostwa kosztują każdego z nas 1000 złotych rocznie!
To nie były tylko niepowodzenia związku, Prezydenta Brejzy i wspomnianego przez Pana, Janusza Kiszki.
To były niepowodzenia nas wszystkich, mieszkańców gmin tworzących związek.
Nie wydaje mi się, że przyczyną niepowodzeń był Prezydent Brejza.
Bo przyzna Pan, że inicjatywy związku były nam potrzebne i możliwe do zrealizowania.
Co warto dostrzec, tych inicjatyw było najwięcej gdy w k-pzmig pracował tak poniewierany tutaj p. Lewandowski.
Niech Pan porówna daty.
Każdy związek rozumiem jako grę zespołową.
Brak tej zespołowości stanowi moim zdaniem przyczynę niepowodzeń, co widać we wspomnianych przez Pana protokołach.
Niestety, to niektórzy z ościennych włodarzy nie dorośli do swoich funkcji.
Dlatego tak się stało.
Dzisiejsze mocno spóźnione Pana harcowanie, pomoże związkowi tyle co umarłemu kadzidło.
Więc ciszej nad tą trumną.
I kto jest "kiepski" ?
Ale zawsze jest okazja przyłożyć Brejzie...
Kreślę się z należnym szacunkiem!

Z jakiej to racji obraża pan burmistrzów i wójtów miast i gmin.Kto pana to tego upoważnił? Zmień Pan ten swój nick zamieniając tylko jedną literkę z b na p.To bardziej do Pana pasuje.Szczekasz Pan na wójtów i burmistrzów zaś łasisz się do swego pana merdając ogonkiem.Zastanów się.Ktoś musi takiemu zgromadzeniu przewodzić.I tak jest z reguły,że robi to pomysłodawca przedsięwzięcia.Czy to tak trudno zrozumieć?Wez Pan lepiej wiadereczko,łopatkę i grabeczki,pomerdaj swojemu Panu ogonkiem,zrób hau hau i pobiegnij do paskownicy.Tylko nie sikaj do piasku bo zapaskudzisz go a tam bawią się też dzieci.
b
bies
poznaj lisku chytrusku zawartość strony www związku, a będziesz obiektywny
L
Lisek -Chytrusek
A ja mam trochę odmienne wrażenia przepatrując stronę www kp-zmig.
Bo nie wiem jak urobiłby się Prezydent Inowrocławia, to nie zrobi nic w pojedynkę.
Z informacji na stronie internetowej zionie wręcz infantylnością włodarzy gmin tworzących ten związek.
Bo, co oni doń wnieśli? Jakie pomysły? Jakie inicjatywy? Jaką wykazali aktywność?
Jak szczeniaki z piaskownicy, wzięli łopatki, wiaderka, grabki i poszli sobie...
Nawet w ten piasek, w te wiaderka nie nasikali, żeby te ich "babki" się nie porozsypywały.
Tak Panie Andrzeju, mam wydawnictwo o którym Pan pisze i zapytam, czy widział Pan rower dla 10 osób?
Chyba w cyrku!
A gdyby nawet taki rower znaleźli, to pewnie dziś czepiałby się Pan koloru rowerka, dlaczego nie czerwony?
Czemu nie zauważa Pan inicjatyw Zarządu dostępnych na stronie www.
Może warto było dociekać podczas sesji RM Inowrocławia, przyczyn tych niepowodzeń.
Nie ciekawiło Panów na co idzie aż 50 groszy rocznie od każdego mieszkańca naszego miasta?
Zauważę tylko że popierdywania starostwa kosztują każdego z nas 1000 złotych rocznie!
To nie były tylko niepowodzenia związku, Prezydenta Brejzy i wspomnianego przez Pana, Janusza Kiszki.
To były niepowodzenia nas wszystkich, mieszkańców gmin tworzących związek.
Nie wydaje mi się, że przyczyną niepowodzeń był Prezydent Brejza.
CZYŻBY ????
Dobry członek władz zwiazku (np.Prezydent) widzący jak przebiega współpraca z gminami juz dawno by wystapił z tego zwiazku. Ale to nie nastąpiło. Dlaczego Biesie??? Rusz swoimi szarymi (chyba czarnymi piekielnie) komórkami. Potrzebował i ciągle potrzebuje synekur (stołków) dla swojej drużyny wspolnie trzymającej władzę w mieście. Tych potrzebujących pracy (stołków) jest coraz wiecej bo bezrobocie coraz większe.Nikt się nie czepia drobiazgów tylko tego że nasze pieniądze poszły na wypłaty dla m. in. Lewanowskiego. Nie ma żadnego sukcesu za nasze pieniądze. Nie szukaj Biesie wspólników do porazki Brejzy i Lewandowskiego. Porazka jest wybranie takich osób na kolejną kadencję.
b
bies
A ja mam trochę odmienne wrażenia przepatrując stronę www kp-zmig.
Bo nie wiem jak urobiłby się Prezydent Inowrocławia, to nie zrobi nic w pojedynkę.
Z informacji na stronie internetowej zionie wręcz infantylnością włodarzy gmin tworzących ten związek.
Bo, co oni doń wnieśli? Jakie pomysły? Jakie inicjatywy? Jaką wykazali aktywność?
Jak szczeniaki z piaskownicy, wzięli łopatki, wiaderka, grabki i poszli sobie...
Nawet w ten piasek, w te wiaderka nie nasikali, żeby te ich "babki" się nie porozsypywały.
Tak Panie Andrzeju, mam wydawnictwo o którym Pan pisze i zapytam, czy widział Pan rower dla 10 osób?
Chyba w cyrku!
A gdyby nawet taki rower znaleźli, to pewnie dziś czepiałby się Pan koloru rowerka, dlaczego nie czerwony?
Czemu nie zauważa Pan inicjatyw Zarządu dostępnych na stronie www.
Może warto było dociekać podczas sesji RM Inowrocławia, przyczyn tych niepowodzeń.
Nie ciekawiło Panów na co idzie aż 50 groszy rocznie od każdego mieszkańca naszego miasta?
Zauważę tylko że popierdywania starostwa kosztują każdego z nas 1000 złotych rocznie!
To nie były tylko niepowodzenia związku, Prezydenta Brejzy i wspomnianego przez Pana, Janusza Kiszki.
To były niepowodzenia nas wszystkich, mieszkańców gmin tworzących związek.
Nie wydaje mi się, że przyczyną niepowodzeń był Prezydent Brejza.
Bo przyzna Pan, że inicjatywy związku były nam potrzebne i możliwe do zrealizowania.
Co warto dostrzec, tych inicjatyw było najwięcej gdy w k-pzmig pracował tak poniewierany tutaj p. Lewandowski.
Niech Pan porówna daty.
Każdy związek rozumiem jako grę zespołową.
Brak tej zespołowości stanowi moim zdaniem przyczynę niepowodzeń, co widać we wspomnianych przez Pana protokołach.
Niestety, to niektórzy z ościennych włodarzy nie dorośli do swoich funkcji.
Dlatego tak się stało.
Dzisiejsze mocno spóźnione Pana harcowanie, pomoże związkowi tyle co umarłemu kadzidło.
Więc ciszej nad tą trumną.
I kto jest "kiepski" ?
Ale zawsze jest okazja przyłożyć Brejzie...
Kreślę się z należnym szacunkiem!
A
Andrzej Kieraj
Obserwowałem kujawsko-pałucki związek międzygminny z racji moich zainteresowań ekologiczno - turystycznych i mam wrażenie, że Pan wiceprezydent ma rację. Tylko niektórzy wójtowie i burmistrzowie uczestniczyli w pracach związku. Niektórzy to olewali. Nie zrobili nic! Wystarczy sprawdzić ich frekwencję na zjazdach. Może redakcja poda nazwiska tych olewaczy. Jak oceniać to do końca, kto, co, kiedy i jak. W końcu Miasto Inowrocław, to nie parowóz i po co ma ciągnąć PUSTE wagony? Podajcie te dane i wszystko będzie jasne. Odwagi! A do panów Kieraja i Olecha mam pytanie, ile razy interesowali się Związkiem w tej albo poprzedniej kadencji? Pochwalcie się aktywnością i czekistowską troską
Nie pomogliście, to nie oceniajcie.

Wywołany do "tablicy" przez ~biesa~ odpowiedzieć mógłbym jednym krótkim zdaniem - jako radny nie miałem i nie mam wpływu na działalność tego Związku,co powinien Pan/i/ wiedzieć i na tym zakończyć swoją wypowiedz.Ale...Taki koniec przewidywałem od samego początku.Bies może przecież wnikać w poszczególne osoby i wiedzieć wszystko. Kiepski z Pana/i/ bies,skoro wymaga od redakcji rzeczy,które sam może sprawdzić wchodząc na stronę internetową Kujawsko-Pałucki Związek Miast i Gmin.Tam jest wszystko łącznie z odpowiedzią na "racje" zastępcy prezydenta p.Stachowiaka.Będzie Pan/i/ wiedzieć,że w najważniejszym organie tego związku czyli Zgromadzeniu od samego początku do teraz INOWROCŁAW jest reprezentowany przez Prezydenta Miasta RYSZARDA BREJZĘ.Także i o tym co wójt gminy Rojewo pan Błażej Mielcarek na zgromadzeniu w dniu 21.12.2009 r. powiedział cytuję za protokółem "Podkreślił rolę miasta Inowrocławia .Według pana Mielcarka miasto to zbyt słabo przewodzi Związkowi".Powtórzył jeszcze bardziej krytyczne uwagi pod adresem związku ponownie na zgromadzeniu w dniu 24 kwietnia 2010.Jeżeli Pan tak bardzo interesował i intersuje się działalnością KPZMiG,to jestem ciekawy czy wie Pan też np. o działalności wydawniczej związku i jest posiadaczem przewodnika "Inowrocław i Kujawy" z piękną obwolutą i zdjęciami pomysłodawcy powołania KPZMiG p.Ryszarda Brejzy i Przewodniczącego Zarządu p.Janusza Kiszki i ich wypowiedziami? Kiepski z Pana/i/ i obserwator i ~bies~.

`
M
Michał
Obserwowałem kujawsko-pałucki związek międzygminny z racji moich zainteresowań ekologiczno - turystycznych i mam wrażenie, że Pan wiceprezydent ma rację. Tylko niektórzy wójtowie i burmistrzowie uczestniczyli w pracach związku. Niektórzy to olewali. Nie zrobili nic! Wystarczy sprawdzić ich frekwencję na zjazdach. Może redakcja poda nazwiska tych olewaczy. Jak oceniać to do końca, kto, co, kiedy i jak. W końcu Miasto Inowrocław, to nie parowóz i po co ma ciągnąć PUSTE wagony? Podajcie te dane i wszystko będzie jasne. Odwagi! A do panów Kieraja i Olecha mam pytanie, ile razy interesowali się Związkiem w tej albo poprzedniej kadencji? Pochwalcie się aktywnością i czekistowską troską
Nie pomogliście, to nie oceniajcie.

Bies ty prawdziwie czarcia wróżko. Masz czuja z tym zainteresowaniem losami związku. Większość radnych trzymających władzę w Mieście wybrała Lewandowskiego a oni oprócz polityki dworskiej ani rusz z gospodarki i takie mamy efekty.W normalnym mieście to Prezydent składa informacje z działalności organizacji razem z przedstawicielami. A u nas ? Dopiero jak sie wali to cichcem występują ze zwiazku. Opozycja jak pyta to nikt nie udziela odpowiedzi i tak było w tej sprawie.
S
Stary
Przedstawicielem Miasta Inowrocławia w zwiazku był radny PO Lewandowski. Był nawet etatowym pracownikiem biura zwiazku. Porównajcie ile wpłaciło Miasto do kasy zwiazku a ile brał wypłaty Lewandowski. To ludzie Brejzy z PO doprowadzili swoim lenistwem i brakiem umiejętności do upadku zwiazku. Jak Lewandowski dostał fuche w Hufcu Pracy to zwiazek juz niepotrzebny. Tak działa Prezydent.
b
bies
Obserwowałem kujawsko-pałucki związek międzygminny z racji moich zainteresowań ekologiczno - turystycznych i mam wrażenie, że Pan wiceprezydent ma rację. Tylko niektórzy wójtowie i burmistrzowie uczestniczyli w pracach związku. Niektórzy to olewali. Nie zrobili nic! Wystarczy sprawdzić ich frekwencję na zjazdach. Może redakcja poda nazwiska tych olewaczy. Jak oceniać to do końca, kto, co, kiedy i jak. W końcu Miasto Inowrocław, to nie parowóz i po co ma ciągnąć PUSTE wagony? Podajcie te dane i wszystko będzie jasne. Odwagi! A do panów Kieraja i Olecha mam pytanie, ile razy interesowali się Związkiem w tej albo poprzedniej kadencji? Pochwalcie się aktywnością i czekistowską troską
Nie pomogliście, to nie oceniajcie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska