Naprzeciw problemowi wychodzi inowrocławski ratusz, który w połowie ubiegłego tygodnia rozpoczął dystrybucję tzw. kopert życia.
- Wpadliśmy na ten pomysł wzorując się na innych polskich miastach, w których koperty już funkcjonują. Śledziliśmy tamtejsze rozwiązania. Prowadziliśmy konsultacje z ratownikami, których efektem jest zmodyfikowana, inowrocławska koperta życia - mówi Ryszard Brejza, prezydent miasta.
Włodarz poskreśla, że koperta jest na pewno jedną z form ubezpieczenia życia, poprzez podzielenie się z ratownikami informacjami na temat swych chorób oraz leków, których zażywanie zalecił lekarz.
Koperty można pobierać bezpłatnie w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta przy ul. Roosevelta oraz w wydziale zdrowia ratusza przy al. Sienkiewicza 1. Każda składa się z przejrzystego plastikowego etui, informacyjnej ulotki, a także karty pacjenta, w którą należy wpisać m. in. imię i nazwisko, choroby, podawane leki, ewentualne uczulenia i kontakt do bliskich osób.
Koperta zawiera też dwie naklejki. Pierwsza (powinna być nalepiona na drzwiach wejściowych do mieszkania od wewnątrz) informuje o tym, że w domu jest koperta chorego. Druga naklejka wskazuje miejsce przechowywania koperty. Przyjęło się, że koperty przechowywane są w lodówkach. To urządzenia, które znajdują się we wszystkich domach i najłatwiej do nich trafić.
- Koperta życia jest ważnym krokiem ułatwiającym prowadzenie akcji ratowniczych w przypadku ludzi samotnych, starszych lub młodych z zaburzeniami psychicznym. Urząd promować będzie koperty podczas cyklu spotkań z mieszkańcami poszczególnych osiedli Inowrocławia - informuje Grzegorz Gąsiorek, naczelnik wydziału zdrowia.