Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestor chce wybudować w Lipnie biogazownię

Joanna Lewandowska joanna. [email protected] tel. 54 232 22 22 fot. agrogaz
Czy ewentualna awaria w biogazowni będzie niebezpieczna dla okolicznych mieszkańców? Te i wiele innych pytań nurtuje lipnowian.

 

Jeśli powstanie spalarnia odpadów biodegradowalnych, klienci będą mogli płacić dużo niższe rachunki za ogrzewanie i ciepłą wodę.

Czytaj też: Spółka Biopower-Cichoradz chce pod Unisławiem zbudować nowatorską elektrownię

Jednym z największych problemów są horrendalnie wysokie koszty, jakie ponoszą za ciepło i podgrzanie wody. Nic zatem dziwnego, że nie brakło zainteresowanych spotkaniem z przedstawicielem firmy „Ceeres”, który planuje wybudować w Lipnie biogazownię.

Mieszkańcy pytali prezesa firmy Randy’ego Motta przede wszystkim o to, jakie korzyści może im i miastu przynieść ta inwestycja.

Odpady zamienią w dżule

Z zapewnień inwestora wynika, że mogą być one znaczne. - Wprawdzie ta działalność gospodarcza nie wiąże się z powstaniem wielu miejsc pracy, bo „Ceeres” planuje zatrudnić około piętnaście osób - wyjaśnia Alicja Letkiewicz- Sulińska, sekretarz miasta. - Jednak najważniejszą wiadomością przekazaną przez prezesa Randego Motta jest ta o kosztach wytworzenia jednego GJ.

Jak poinformowano lipno-wian, 1 GJ wyprodukowany w technologii duńskiej jest dużo tańszy niż uzyskany w tradycyjny sposób, czyli w kotłowniach miaorych lub olejowych. Spólka zaś chce uzyskać ciepło z utylizacji odpadów biodegradowalnych.

Tanio i ekologicznie

Nic dziwnego, że kiedy inwestor zapewnił, że będzie sprzedawał ciepło w cenie 10 zł za 1GJ, lipnowianie, którzy płacą teraz około 40 zł, bardzo się ucieszyli.

Natychmiast z sali padły pytania, czy będzie możliwość dostarczania energii także indywidualnym odbiorcom?

Przedstawiciel „Ceeres” zapewnił, że nie widzi żadnych przeszkód.

Magnes dla ewentualnych inwestorów?

Dla władz miasta najważniejszą możliwą korzyścią, jakiej upatrują w związku z budową biogazowni, jest szansa na przyciągnięcie inwestorów. Zdaniem Alicji Letkiewicz-Sulińskiej, argument taniej energii elektrycznej i cieplnej będzie dla wielu firm magnesem.

Mieszkańców niepokoiło, czy nie będzie dla nich niebezpieczna ewentualna awaria w biogazowni. Zastanawiali się również, czy ta inwestycja nie wpłynie niekorzystnie na środowisko. Przedstawiciele firmy „Ceeres” zapewnili, że nie ma powodów do obaw, na dowód opowiadając o swoim trzydziestoletnim doświadczeniu w branży.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, biogazownia zacznie działać w Lipnie w październiku przyszłego roku.

Firma „Ceeres” zainteresowała się Lipnem dzięki współpracy miasta z Państwową Agencją Inwestycji Zagranicznych.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska