ITS w Bydgoszczy bogatszy o kolejne „światła”

system ITS to nie porozumienie, tablice informujące o obciążeniu centrum miasta wyłączone (i dobrze, bo z założenia informacja jest nieprawidłowa i bezużyteczna), w mieście dzięki ITS w wielu miejscach mamy tzw. czerwoną falę, jak zapali się zielone, to przy 50 km/h tuż przed dojazdem do kolejnego zapala się czerwone, zieloną falę gwarantuje tylko jazda z prędkością ok 70 km/h. Do tego w większości miast w celu usprawnienia ruchu wyłącza się światła na skrzyżowaniach na których nie są naprawdę potrzebne, u nas odwrotnie, dostawia się bezmyślnie światła, dodając kolejne spowalniacze i generatory korków. Najlepiej działa sygnalizacja na skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Magnuszewskiej, gdzie ze świateł od strony Bełzy na wysokości Magnuszewskiej z przejścia dostaje się zielone i w tym samym momencie na kolejnych 10 metrów dalej zapala się czerwone - majstersztyk! ITS nie działa, jest źle skonfigurowany i wielu przypadkach przeszkadza.

system ITS to nie porozumienie, tablice informujące o obciążeniu centrum miasta wyłączone (i dobrze, bo z założenia informacja jest nieprawidłowa i bezużyteczna), w mieście dzięki ITS w wielu miejscach mamy tzw. czerwoną falę, jak zapali się zielone, to przy 50 km/h tuż przed dojazdem do kolejnego zapala się czerwone, zieloną falę gwarantuje tylko jazda z prędkością ok 70 km/h. Do tego w większości miast w celu usprawnienia ruchu wyłącza się światła na skrzyżowaniach na których nie są naprawdę potrzebne, u nas odwrotnie, dostawia się bezmyślnie światła, dodając kolejne spowalniacze i generatory korków. Najlepiej działa sygnalizacja na skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Magnuszewskiej, gdzie ze świateł od strony Bełzy na wysokości Magnuszewskiej z przejścia dostaje się zielone i w tym samym momencie na kolejnych 10 metrów dalej zapala się czerwone - majstersztyk! ITS nie działa, jest źle skonfigurowany i wielu przypadkach przeszkadza.

system ITS to nie porozumienie, tablice informujące o obciążeniu centrum miasta wyłączone (i dobrze, bo z założenia informacja jest nieprawidłowa i bezużyteczna), w mieście dzięki ITS w wielu miejscach mamy tzw. czerwoną falę, jak zapali się zielone, to przy 50 km/h tuż przed dojazdem do kolejnego zapala się czerwone, zieloną falę gwarantuje tylko jazda z prędkością ok 70 km/h. Do tego w większości miast w celu usprawnienia ruchu wyłącza się światła na skrzyżowaniach na których nie są naprawdę potrzebne, u nas odwrotnie, dostawia się bezmyślnie światła, dodając kolejne spowalniacze i generatory korków. Najlepiej działa sygnalizacja na skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Magnuszewskiej, gdzie ze świateł od strony Bełzy na wysokości Magnuszewskiej z przejścia dostaje się zielone i w tym samym momencie na kolejnych 10 metrów dalej zapala się czerwone - majstersztyk! ITS nie działa, jest źle skonfigurowany i wielu przypadkach przeszkadza.

Niech poobserwują skrzyżowanie Pelplińskiej z Orląt Lwowskich i Lawinową. Co 2-3 dni leżą tam świeże szczątki rozbitych samochodów. Przydałoby się rondo.