https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Chmielewska nigdy nie zapomni żywej ośmiornicy

(sw)
Iwona Chmielewska uwielbia gotować dla innych
Iwona Chmielewska uwielbia gotować dla innych Lech Kamiński
Iwona Chmielewska, pisarka z Torunia, która karierę zrobiła w Korei, po raz pierwszy ugotowała coś sama w wieku 12 lat.

Były to knedle ze śliwkami, które zaserwowała tacie.
- Były pyszne, a to nie jest proste danie - wspomina Iwona Chmielewska. - Bardzo lubię gotować dla rodziny i znajomych. Na szczęście mam dużą rodzinę.
I choć czwórka jej dzieci jest już samodzielna, pani Iwona nadal gotuje duże ilości jedzenia dla całej rodziny.

- Nikt, kto do mnie przyjdzie, nie wyjdzie głodny - śmieje się. - W czasach studenckich, gdy mieszkałam w Domu Studenckim nr 9 w Toruniu, karmiłam koleżanki i kolegów. Gotowałam a potem chodziałam z patelnią po korytarzu.

Kuchnia na wyłączność

Potem gotowała dla rodziny. A że ma czwórkę dzieci, miała co robić.
- Moja najstarsza córka Matylda podpytuje mnie o szczegóły przygotowania dań, ale niestety nie może rozwinąć przy mnie skrzydeł - mówi Iwona Chmielewska. - Po pierwsze dlatego, że dobrze gotuję, więc córka nigdy nie miała po co wchodzic do kuchni, a po drugie ja nie lubię, jak ktoś mi się plącze po kuchni. Jestem strasza pod tym względem.

Między innymi dlatego pani Iwona rzadko jada w restauracjach. Uważa, że sama przyrządziłaby te dania lepiej.

Iwona Chmielewska pracuje w domu i gotuje codziennie. Gotując nigdy nie trzyma się przepisów. Dlatego swoją kuchnię określa mianem "impulsywnej". Gotuje tradycyjne dania, ale często "szaleje" w kuchni i przyrządza coś bardzo egzotycznego.

- Dużo podróżuję i z każdej podróży przywożę inspiracje kulinarne i przyprawy - mówi. - Jak wracam z Włoch to karmię rodzinę przez tydzień specjałami włoskimi, gdy przyjeżdżam z Grecji, karmię ich daniami z tej części świata.

Daniem, którego nigdy nie zapomni była żywa ośmiornica, którą została poczęstowana w Korei. Zjadła ją, bo nie chciała zrobić przykrości gospodarzom, którzy poczęstowali ją tym specjałem. Jak smakowała ta ośmiornica?

Bez kolacji

Okropnie! - mówi. - Nagrałam telefonem film z tą ośmiornicą i pokazuje tym, którzy nie wierzą z tę historię.
Ale zaznacza, że w Polsce prawdziwa kuchnia koreańska nie jest znana. Kuchnia koreańska jest zupełnie inna niż kuchnia japońska czy chińska.
Pani Iwona, jak chyba każda kobieta, czasami się odchudza.

- Czasami odmawiam sobie słodyczy, ale trudno mi bez nich wytrzymać i zawsze po kilku dniach zjadam coś słodkiego - mówi. - Natomiast dietą, która działa i którą preferuję, jest odmawianie sobie kolacji. W ciągu dnia jem tyle, ile mam ochotę, ale po 18.00 już nic nie jem.

A jeśli pracuje długo, na przykład do trzeciej w nocy, i poczuje głód, to bierze garść musli i je "na sucho".
Pani Iwona zaznacza, że wystraczy trochę inwencji i pracy, by z tych składników, które są dostępne w polskich sklepach. przyrządzić prawdziwą ucztę

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pani Iwona je po nocach musli na sucho rozśmieszyło mnie to bo ja robię tak samo!
Przede wszystkim zdrowe odżywanie! musli bardzo zdrowe jest, kupuje je w internecie. Mogę sobie dobrać dowolne składniki... ===> www musliandmore pl <===...bardzo zdrowe i pożywne...
...ekologiczne, naturalne, bez chemii i konserwantów... Polecam!!!
a
ag
ja tam miałem 5 lat i mama mi kazała ugotować wode na herbatę i udało mi sie to zrobić, wiec 12 lat , placki, ryz, makaron , ziemniaki
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska