- Rosną różnice cen skupu między jabłkami wysokiej i niskiej jakości, zwłaszcza jabłek przemysłowych. Już teraz cena jabłek deserowych niskiej jakości wynosi tylko 50% ceny jabłek wysokiej jakości, a jabłek przemysłowych 20 - 25% odmian jednokolorowych i 30 - 35% odmian dwukolorowych - podkreśla prof.dr hab. Eberhard Makosz.
Jego fachowy głos można znaleźć na stronie Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowatych.
Szansa na poprawę? - Nasze warunki glebowo-klimatyczne są wystarczająco korzystne do produkcji jabłek bardzo wysokiej jakości. Produkcja jabłek wysokiej jakości jest droższa, ale bardzo opłacalna - podkreśla prof. Makosz. Aby produkcja była opłacalna, udział jabłek wysokiej jakości w plonie, powinien wynieść minimum 70%.

fot. pixabay.com
Różnice w cenach poszczególnych odmian są bardzo duże, sięgają nawet 100% i więcej. Odmiany, za które polski sadownik dostanie więcej, to Gala z paskowanym rumieńcem, Golden Delicious, RedJonaprince. Nasi konsumenci najchętniej sięgają po odmian Gala, RedJonaprince, Golden Delicious i Szampion. I na Zachodzie, i nad Wisłą nie są opłacalne odmiany Gloster, Jonagold i powoli Golden Delicious.
Teraz już nie masa to kasa, ale jakość to kasa - podkreśla prof. Eberhard Makosz.
Jak dowiadujemy się ze strony TRSK, przy plonie 60 ton z hektara, koszty produkcji wahają się od 0.35 do 0.40 euro/kg. Jeśli chodzi o nasze podwórko, od 0.20 do 0.26 euro/kg. Swoje robią bowiem koszty pracy. Kiedy w zachodnich krajach, za godzinę płaci się od 7 do 10 euro na rękę, w Polsce to około 3 euro.
- Kiedy u nas koszt godziny pracy przekroczy 20 zł netto, trzeba się spodziewać spadku opłacalności produkcji i konkurencyjności na międzynarodowym rynku jabłek - wskazuje specjalista.
Źródło: trsk.pl