- Teraz zdecydowaliśmy się zaprosić do nas w tej sprawie fachowców, a tym samym rozpocząć rozmowy o konkretnych rozwiązaniach - mówi Jacek Waśko, burmistrz Dobrzynia nad Wisłą, gospodarz spotkania, podczas którego rozmawiano o tym, jak najkorzystniej dla rolników wykorzystać potencjał tego terenu. - Zaprosiliśmy specjalistów m.in. z Uniwersytetu Technologiczno-Rolniczego w Bydgoszczy oraz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Potencjał wciąż nie w pełni wykorzystany
- Na pewno można zrobić wiele aby tereny, leżące nad Zalewem Włocławskim wykorzystać dużo lepiej, niż ma to miejsce teraz - mówi burmistrz Dobrzynia nad Wisłą. - Im więcej zainteresowanych będzie tym tematem, tym szybciej wypracujemy plan działania. Na razie to dopiero początek. Mamy nadzieję, że realizując ten program, sprawdzi się to, że gmina Dobrzyń nad Wisłą ma duże możliwości.
Jakie?
- Możliwości do uprawiania sportów wodnych, do rozwoju agroturystyki - wylicza Jacek Waśko. - Mamy zdrowe powietrze, piękne tereny do wypoczynku , także tereny chronionej natury, które mogą być atrakcyjne dla turystów.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!
Turystyka może „napędzić” inne dziedziny życia - mówiono w Dobrzyniu nad Wisłą. Trzeba tylko odpowiednio przygotować plan działania i znaleźć wsparcie. - Możemy liczyć na pomoc ze strony sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi oraz władz województwa - mówi burmistrz Waśko.
Woda - skarb w gminie o małych opadach
W rozmowach o potencjale terenów nad zalewem bardzo ważnym wątkiem była... woda i konieczność racjonalnej gospodarki wodnej oraz technik nawadniania. To istotne w gminie, która ma bardzo niskie opady atmosferyczne. Bez wody nie dadzą sobie rady rolnicy, chcący mieć korzyści z upraw owoców czy warzyw. A to wielka szansa dla tych terenów.