Nie wybieram się na bal czy prywatkę - deklaruje marszałek Piotr Całbecki. - Wieczór sylwestrowy spędzę z żoną i córkami w domu. Cenię sobie możliwość spędzenia wolnych chwil z rodziną. W młodości zwyczajem sylwestrowym było psocenie sąsiadom. Ulubionym dowcipem było przenoszenie bram oraz furtek sąsiadom rodziców.
Grunt to rodzinka
Wojewoda Ewa Mes też nie będzie balować. Spędzi ten wieczór w domu wśród rodziny oraz znajomych. Postanowienie na przyszły rok? Chce znaleźć więcej wolnego czasu. W tym miała go mało.
- Ten wyjątkowy wieczór spędzę z żoną Anną, najmłodszym synkiem Jasiem, który skończył dwa miesiące, Franiem, Michaliną i Maksem - mówi Tomasz Lenz, toruński poseł PO. - Bardzo mi zależy, by być z moją rodziną. Codzienna gonitwa temu nie sprzyja. Dlatego jednym z moich noworocznych postanowień jest znalezienie więcej czasu dla najbliższych.
Przeczytaj także:Chcesz w regionie odpalić sztuczne ognie przed sylwestrem? Uważaj!
- O 18 pójdę na mszę podsumowującą rok - zapowiada Jacek Kowalski, toruński radny PiS. - W domu obejrzę z żoną dobry film. Mam wiele planów na przyszły rok. Chcę, aby poszerzyła się moja rodzina.
- Tylko w domu! - podkreśla Adam Nowak, lider formacji Raz Dwa Trzy. - Pogramy w warcaby lub scrabble. Mamy przygotowane trzy zestawy fajerwerków. Wypijemy wino. Od lat nie koncertuję w sylwestra.
- Zawsze w domu - mówi Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu i radny sejmiku. -Wzięło się to z dwóch powodów. Kiedy pojawiły się dzieci, nie mieliśmy możliwości, by wyjść na bal. Mamy też psy, które boją się huku petard. Zrobimy kolację, wpijemy wino. A bawić się będziemy w karnawale.
- Mamy w domu dwulatka, więc nigdzie się nie wybieramy - mówi poseł PO Krzysztof Brejza z Inowrocławia. - Położymy go wcześniej spać. Z żoną zamówimy sobie sushi i obejrzymy tradycyjny pokaz sztucznych ogni.
Pożegnania roku nie może się doczekać Tomasz Latos, poseł PiS z Bydgoszczy: - Wybieram się do restauracji Pod Papugami i chcę tańczyć do białego rana. Uwielbiam tańczyć!
Tańce, hulanki i swawole
450 zł - tyle od pary trzeba zapłacić w tej restauracji. Na gości czekają m.in. mieszki z polędwicy wieprzowej, koktajl z krewetkami, faszerowany pstrąg w galarecie. Na bal wybiera się też Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna Krajeńskiego. Będzie pokaz fajerwerków i loteria fantowa. - Impreza jest otwarta dla wszystkich - mówi Stupałkowski. - W poprzednich latach spędzałem sylwestra zazwyczaj przed telewizorem.
- Jeszcze nie wiem, gdzie będę się bawić - mówi Adrian Zieliński, złoty medalista w podnoszeniu ciężarów. - Na pewno nie w domu! Na przyszły rok mam jedno życzenie: pomyślny start w mistrzostwach świata.
Sprecyzowanych planów nie ma Michał Kwiatkowski, jeden z najbardziej obiecujących młodych kolarzy, wychowanek TKK Pacific Toruń: - Wyjadę z dziewczyną do Hiszpanii. Z myślą o treningu. Być może sylwestra spędzę w Walencji. Pojedziemy do centrum, ale nie będziemy się bawić do białego rana.
- Do północy będę się bawić ze znajomymi - mówi Marian Frąckiewicz, szef toruńskiej rady miasta. - Potem na Rynku Staromiejskim z prezydentem złożymy życzenia mieszkańcom i znów wrócę do znajomych.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
- Jak zwykle będę w pracy - zapowiada Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. - Tradycyjnie organizujemy sylwestrowy pokaz.
O 20 zobaczymy "Klub kawalerów". Łysak: - Po spektaklu zostajemy w teatrze. Dołączą do nas przyjaciele i rodzina.
Przyszły rok dla teatru będzie pracowity. Zrealizuje m.in. spektakl o realiach Unii Europejskiej wraz ze scenami z Zagrzebia, Birmingham i Drezna.
Czytaj e-wydanie »