Jakub Mrozik jeszcze w poniedziałek wieczorem nie był pewny, czy wróci na "stare śmieci". Dziś z każdą godziną bliższy był podjęcia tej decyzji. Przypomnijmy, 21-letni pomocnik spędził tutaj cały sezon 2013/2014, by następnie trafić do Cracovii Kraków.
- Kuba był na testach w Arce Gdynia, ale nie chciał tam zostać - informuje Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki. - Znam się z jego managerem, zadzwonił, więc zaprosiłem zawodnika do Chojnic. Rozmowy jednak nadal trwają. Będzie z nami trenował. Być może godziny dzielą nas od podpisania kontraktu.
Znajdą pieniądze dla Mrozika
Szkoleniowiec z Chojnic przyznaje, że potrzebuje zawodników na każdą pozycję, ale musi mieć na względzie finanse klubu. - Na to, aby Kuba wrócił, znajdą się pieniądze - dodaje szkoleniowiec. - Wiemy, jakim był zawodnikiem, ma charakter do piłki, więc na pewno wzmocniłby drużynę. Poza tym, gdy zawodnicy do gry na każdej pozycji muszą rywalizować, to ma to zawsze dobry skutek dla zespołu.
Natomiast testy w Chojni-cach zakończyli już Hikaru Kawasakiya (ostatnio Concordia Elbląg) i Franciszek Siwek (Warta Poznań).- Z zawodnikami zagranicznymi jest tak, że muszą prezentować poziom albo na wyjściową jedenastkę, albo być co najmniej blisko tego. I powinni coś wnosić - podkreśla Mariusz Pawlak. - Hikaru trochę brakowało, a "na sztukę" brać nikogo nie będziemy. To tak, jak z nami za granicą, aby tam występować też musimy być lepsi niż miejscowi. Z kolei Franek ma potencjał, ale nie ma parametrów na pozycję prawego obrońcy. Mam inną wizję zawodnika, który ma tam grać.
Trener przyznaje, że młodych graczy, między innymi Damiana Ehlerta i Patryka Kurlendę z Włókniarza Toruń, testuje też pod kątem gry w rezerwach. To dwaj gracze ofensywni. - Obserwowałem ich w Toruniu przez 45 minut, gdy grali - mówi Mariusz Pawlak. - Uznałem, że warto tę dwójkę zobaczyć w sparingu i skonfrontować z naszymi młodzieżowcami.
Trener widzi w składzie Gałązkę
Trener nie kryje, że najbardziej zainteresowany byłby pozostaniem w Chojnicach Damiana Gałązki z Bugu Wyszków.- Podejrzewam, że pod koniec tygodnia zakończą się rozmowy z działaczami z Wyszkowa - dodaje szkoleniowiec. - Wyślemy im ofertę i zobaczymy, jakie będzie ich stanowisko. Tak więc do zostania naszym zawodnikiem jest mu blisko, a zarazem jeszcze całkiem daleko.
Ponadto, obserwowany jest jeszcze obrońca Paweł Kolcz z GKS Wikielec, lidera IV ligi warmińsko-mazurskiej.
Czytaj e-wydanie »