https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Kiszka trzecim wiceprzewodniczącym rady

(fi)
Janusz Kiszka, trzecim  wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w  Inowrocławiu
Janusz Kiszka, trzecim wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Inowrocławiu
Od czwartku Rada Miejska Inowrocławia ma trzeciego wiceprzewodniczącego. Został nim Janusz Kiszka z Platformy Obywatelskiej.

W tajnym głosowaniu

Inowrocławscy radni wprowadzili niedawno poprawki do statutu miasta. Między innymi dokonali zapisu o trzech wiceprzewodniczących. Przedtem do sprawnej pracy samorządu wystarczało tylko dwóch.

W miniony czwartek radni postanowili wybrać trzeciego. Od momentu nowelizacji statutu w kuluarach mówiło się, że jest to stanowisko przeznaczone dla Janusza Kiszki. I tak też się stało. Podczas zgłaszania kandydatów na wiceprzewodniczącego od razu wskazano właśnie tego przedstawiciela PO. Na sali padła jeszcze jedna propozycja. Radny Błaszak z LiD podał nazwisko Magdaleny Waloch, także z PO. Obserwatorzy twierdzą jednak, że posunięcie to miało raczej wprowadzić zamieszanie, niż faktycznie wskazać kontrkandydata. Wybór trzeciego odbywał się w tajnym głosowaniu. Kiszka został wiceprzewodniczącym bez problemu. Swoje głosy oddało na niego 21 radnych. Przeciw była tylko jedna osoba. Obecnie prezydium rady tworzą: przewodniczący Tomasz Marcinkowski (PS) i wiceprzewodniczący - Jacek Tarczewski (PiS), Janusz Radzikowski (Nasz Region) oraz Janusz Kiszka (PO). Niektórzy radni po wyborze komentowali, że trzeba będzie powiększyć prezydialny stół, bo nie ma już przy nim miejsca dla sekretarza obrad.

Nie pomogli Rosińskiemu

Podczas sesji samorząd wyraził zgodę na rozwiązanie umowy o pracę z radnym Ryszardem Rosińskim z LiD. Jest on zastępcą dyrektora gabinetu marszałka województwa. W wyniku zmiany struktury organizacyjnej Urzędu Marszałkowskiego stanowisko Rosińskiego będzie likwidowane. 13 radnych było za zgodą na rozwiązanie umowy, 6 przeciw, a 2 wstrzymało się od głosowania. Rosiński przyjął wynik głosowania. Podkreślił jednak, że zgodnie z orzecznictwem NSA, rada przed podjęciem decyzji powinna wnikliwie zbadać sprawę, a tak się nie stało.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska