https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński zaszkodził Włocławkowi?

Małgorzata Goździalska
Jest mało prawdopodobne, że prezydent Włocławka wystąpi do sądu przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Po wtorkowym wystąpieniu na tamie na byłym premierze suchej nitki nie pozostawiła natomiast Rada Miejska SLD.

Jak informowaliśmy na tamie były premier i prezes PiS Jarosław Kaczyński zgłaszał wątpliwości dotyczące przebudowy placu Wolności. W kontekście tej inwestycji mówił o złym styku polityki i biznesu. Jego wypowiedzi miały związek z tym, że na tamę przyszli przedstawiciele kupców protestujących przeciwko przebudowie pl. Wolności.

Rada Miejska SLD nazwała wczoraj te wypowiedzi skandalicznymi insynuacjami. - Jarosław Kaczyński wspominając o centrum rozrywki nie wiedział o czym mówi - podkreślał wczoraj Krzysztof Kukucki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej SLD. - Po raz kolejny wykazał się niekompetencją. Jego zdaniem "insynuacje" Jarosława Kaczyńskiego szkodzą Włocławkowi, gdyż mogą wystraszyć potencjalnych inwestorów.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dionizy
Prezydent Pałucki absolutnie nie powinien pozywać do sądu Jarosława Kaczyńskiego. Bo niby za co? Gdyby Jarosław Kaczyński był odpowiedzialny za słowa, które wypowiada - to co innego. Wszyscy wiemy, że ten człowiek, nie od dzisiaj, ubliża wszystkiemu co się rusza, plecie bzdury i kłamstwa. I co najgorsze w tym wszystkim to nie uznaje wyroków sądowych przy okazji ubliżając sędziom. Więc po co dawać temu małemu człowieczkowi jeszcze jeden powód do wątpliwej satysfakcji. Nie przypominam sobie nazwiska, ale żył kiedyś w Polsce taki szlachcic hulaka, który wyrokami kazał sobie delię podbić.
Pozywając Jarosława Kaczyńskiego do sądu prezydent musiałby, jakby przy okazji za podobne sprawy, pozwać jeszcze kilka innych osób no i oczywiście pewnego posła o niewyparzonym języku.
Rozpatrując sprawę z merytorycznego punktu widzenia to nie można tu winić tylko Kaczyńskiego, że wygadywał bzdury. On po prostu powtarzał, to co mu powiedzieli wszystkowiedzący włocławscy politycy PiS-u. A co mu powiedzieli? Słyszeliśmy i czytaliśmy. Kto podpowiadał? - to widać na zdjęciach. Zapomniałbym jeszcze o tym trzecim, bo przecież trochę niezbyt składnie Kaczyńskiemu szło. Ale zostawiam to internautom do domysłu. Podpowiedź. Kto z PiS-u na sesjach wypowiada się często ni w pięć ni w dziewięć i z reguły nie na temat.
Dzisiaj w ramach pytań w sprawach bieżących było pytanie posłów kujawsko-pomorskich co dalej z tamą. Odpowiedź wiceministra daje pozytywną nadzieję. Posła Zbonikowskiego nie było tam widać. Mam nadzieję, że nie podklei się i nie sp.... kolejnej sprawy.
G
Gość
Tylko Wloclawkowi??? A calej Polsce ten Pan nie szkodzi?!?!

cytat: "Jarosław Kaczyński wspominając o centrum rozrywki nie wiedział o czym mówi"... tak, rozrywka to nie domena pana Jarka, poczucie humoru zadne, ale w koncu reprezentuje partie sPiSkowcow, czego tu zadac?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska