Jeden nadzorca

     Wydawało się, że projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia kalendarza świąt państwowych, uroczystości i ważniejszych imprez kulturalnych i re- kreacyjno-sportowych w 2005 r. nie wywoła
     większych kontrowersji
     Dzień przed wczorajszą sesją radni w komisjach opracowali stosowny wykaz imprez, a wczoraj mieli go tylko uchwalić. Mniejszościową grupę radnych zaskoczył jednak wniosek Jana Urbańskiego, przewodniczącego komisji oświaty, kultury, sportu i rekreacji: - Wnioskuję, by realizację imprez kulturalnych i sportowych, z wyłączeniem uroczystości państwowych, powierzyć od 1 kwietnia Miejskiemu Centrum Kultury. Skoro jest w Aleksandrowie placówka powołana do propagowania kultury, to niech również i ona odpowiada merytorycznie i finansowo za wszystkie miejskie imprezy - _tłumaczył radny Urbański.
     Propozycja wywołała żywą dyskusję. - Na wspólnych posiedzeniach nie było o tym mowy! - oburzała się Krystyna Głowacka .
     - _Proponuję, żeby ten pomysł wdrożyć od początku przyszłego roku. Zresztą wniosek radnego Urbańskiego nie uwzględnia wysokości dofinansowania dla MCK, a część imprez już się przecież odbyła - _zauważył radny Stefan Aleksiuk.
     Wiceburmistrz Jerzy Erwiński komentował: - Do tej pory magistrat radził sobie z rozliczaniem miejskich imprez. Jeśli chodzi tylko o przekazanie placówce pieniędzy, to uważam wniosek za niecelowy. _Z kolei większościowa grupa radnych oponowała: - _Czy
     **_urzędnicy są od kupowania
     nagród i robienia innych zakupów pod kątem miejskich imprez? - pytała radna Wioletta Wiśniewska .
     - _Przecież Miejskie Centrum Kultury i tak jest organizatorem większości imprez przewidzianych w kalendarzu - _mówi Mariusz Trojanowski , zarządca MCK.
     Jednak mniejszościowa szóstka radnych nie dała się przekonać. Jeszcze na sesji budżetowej wnioskowali o przeprowadzenie kompleksowej kontroli, w tym finansowej, w MCK. Jednym głosem przewagi uchwała została podjęta, łącznie z wnioskiem radnego Urbańskiego.**