Klimat bez wątpienia zmienia. Ocieplenie staje się faktem. Najgorzej mają ci, którzy pracują na budowach, straganach czy przy inwestycjach drogowych. Są skazani na słońce. Pracodawcy powinni w takim przypadku dbać o komfort pracy swojej załogi - zapewnić zimne napoje. Obowiązek ten nie dotyczy pracodawców, którzy mają w swoich zakładach wentylację i klimatyzację. Prawo pracy zakłada również, że pracodawca może w upalne dni wprowadzić dodatkowe przerwy lub skrócić czas pracy. Nie może one jednak oznaczać obniżenia wynagrodzenia pracownika.
W Urzędzie Miejskim w Lipnie klimatyzacja jest w dwunastu pomieszczeniach. Do tej pory urząd zainwestował 35 tysięcy w klimatyzatory. W 2014 roku pojawiły się w serwerowni i sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego. W ostatnich latach do klimatyzowanych pomieszczeń dołączyły księgowość, dział gospodarki komunalnej. - Inwestujemy w klimatyzację sukcesywnie - mówi Paweł Banasik, burmistrz Lipna. - Tam gdzie nie ma klimatyzatorów pracownicy kończą pracę o 13,30, ale na zmianę, tak by w każdej komórce był ktoś i obsługiwał petentów.
- Defis gwiazdą Dni Skępego. Sprawdź, co jeszcze w programie imprezy
- Wielkimi krokami zbliża się Sołtysiada. Odbędzie się na placu przy ruinach zamku w Bobrownikach [program]
- 500 plus od lipca po nowemu. MOPS w Lipnie już gotowy
- "Usłyszeliśmy ogromny huk, myśleliśmy, że to burza". Wybuch gazu w Dobrzyniu nad Wisłą [nowe fakty]
Co ciekawe, w gabinetach burmistrza i sekretarz klimatyzacji nie ma. To dopiero śpiew przyszłości.
Starostwo Powiatowe w Lip-nie w klimatyzację zainwestowało już w 2007/2008 roku. - Urzędnicy mają komfortowe warunki do pracy - mówi Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski. - Nie wszędzie ma-my za to klimatyzację w jednostkach podległych, na przykład w DPS-ie, w kuchni i w administracji. Tam pracownicy kończą pracę o 13. Dostarczamy im też wodę. W te upały myślę zwłaszcza o tych, którzy pracują na drogach, generalnie na dworze. Sam w swoim życiu pracowałem w kopalni, byłem hutnikiem. Nie wstydzę się tego. Wiem, jak ciężka jest ta praca. Drogowcy w te upały mogą zaczynać pracę na dworze wcześniej, na przykład o godz. 5, tak by skończyć o 10-11, przed największym słońcem. Tak też staramy się organizować pracę w Zarządzie Dróg Powiatowych.
Problemem jest jednak szpital. Wysokie temperatury ostro dają się we znaki pacjentom placówki.
- Powoli remontujemy oddziały, wymieniamy okna, montujemy żaluzje - dodaje włodarz powiatu. - Ciągle trzeba jednak polepszać komfort pobytu pacjentów w upały.
W szpitalu w Lipnie jest jednak w tym zakresie jeszcze sporo do zrobienia.
Wideo. Flash Info odc. 20
