W piątek doszło do przedłużenia na kolejne trzy lata umowy, kończącej się w przyszłym roku.
- To najlepsza umowa z dotychczas podpisanych. "Adidas Poland" to nasz wierny sponsor, z którym związani jesteśmy od 1996 roku - powiedział Zbigniew Polatowski, prezes Anwilu. - Przewiduje ona nie tylko dostarczenie sprzętu sportowego. Nowością jest pomoc finansowa. Umowa nie wpłynie znacząco na budżet klubu, ale czujemy satysfakcję, że zostaliśmy docenieni za nasze sportowe osiągnięcia oraz organizację klubu na przestrzeni ostatnich lat.
- Zdecydowaliśmy się zawrzeć na kolejne trzy lata umowę, ponieważ doceniamy poziom sportowy zespołu oraz wieloletnią współpracę, która układa się bardzo dobrze - dodał Krzysztof Łuczakowski, specjalista do spraw marketingu sportowego firmy. - Anwil zawsze jest w czołówce i walczy o najwyższe cele. Jesteśmy przekonani, że tak będzie nadal. Mamy nadzieję, że ta umowa pozwoli osiągnąć jeszcze wyższe cele. Chcemy budować wizję mocnych klubów, które będę udanie reprezentowały się w Polsce, ale także wiodły prym na zagranicznych parkietach.
Inni odeszli z kwitkiem
Anwil współpracuje z "Adidasem" od 11 lat i jest jedynym klubem Dominet Bank Ekstraligi sponsorowanym przez tę firmę.
- Wielu przedstawicieli polskich drużyn namawiało "Adidasa“, aby związał się właśnie z nimi - dodał Polatowski. - Robili to m. in. Śląsk Wrocław oraz jeden z klubów, znający dojścia do sponsora, którego nazwy nie wymienię (Turów Zgorzelec, gdzie prezesem jest włocławianin Arkadiusz Krygier - red.).
- Dlatego cieszymy się bardzo, że nasze negocjacje w sprawie przedłużenia o trzy lata umowy, która wygasa na koniec sezonu 2007/08, zakończyły się powodzeniem. Zapewni nam to stabilność sprzętową oraz estetyczny wygląd drużyny.