W czwartek, 24 września, w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce odbyła się ostatnia rozprawa przed ogłoszeniem wyroku w sprawie Michała K. z Jeglijowca. Adwokat oskarżonego i prokurator wygłosili mowy końcowe. Wyrok zostanie ogłoszony 8 października.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło, najprawdopodobniej, w sobotę 8 listopada 2014 roku w Jeglijowcu, gm. Kadzidło. Wieczorem dyżurny ostrołęckiej komendy otrzymał zgłoszenie. Dzwoniącym był oskarżony o morderstwo wnuk. Poinformował o kłótni z babcią.
- Już na początku interwencji, zgłaszający wyznał prawdę. Poinformował policjantów, że zabił babcię - mówił nam po zabójstwie Sylwester Marczak, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Sytuacja w tym domu była trudna. Wiele wskazuje, że była podzielona na dwa obozy. Jeden stanowili: zamordowana kobieta i jej syn, a ojciec oskarżonego, drugi - matka oskarżonego i dzieci.
- Oskarżony wychowywał się w rodzinie patologicznej - mówiła w mowie końcowej prokurator. - Ojciec alkoholik, znęcający się nad rodziną, w tej chwili odbywający karę. Matka niewydolna wychowawczo. Nie potrafiła stawić czoła mężowi i pokrzywdzonej. A babcia zamiast scalać i dążyć do łagodzenia konfliktów, tylko je nasilała. Uważam, że nie ma wątpliwości, że oskarżony jest winien zabójstwa. Świadczą o tym zgromadzone jeszcze w toku śledztwa dowody. Dzięki obszernym wyjaśnieniom oskarżonego udało się ustalić stan faktyczny.
Biorąc pod uwagę młody wiek oskarżonego, prokurator wniosła o wymierzenie 19-latkowi 8 lat więzienia, najniższego wymiaru kary w takim przypadku. Adwokat wnioskował z kolei o wymierzenie oskarżonemu 6 lat pozbawienia wolności.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu TO.