Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Giergielewicz i Ottomar Piper honorowymi obywatelami Kowala

(erka)
Tytuł Honorowego Obywatela Kowala otrzymał podczas "Gali miejskiej" Jerzy Giergielewicz, urodzony kowalanin, regionalista, emerytowany nauczyciel, pasjonat dziejów miasta.Tytuł ten nadano pośmiertnie także Ottomarowi Piperowi.

Gala Miejska w Kowalu

Doroczna "Gala miejska" w Kowalu tradycyjnie już odbyła się w remizie OSP. Wśród świątecznych dekoracji i w uroczystej atmosferze Eugeniusz Gołembiewski podsumował rok 2009 mówiąc o tym, co udało się zrealizować, aby mieszkańcom żyło się w grodzie Kazimierza lepiej i dostatniej.

Nie to jednak było głównym punktem programu. Z okazji obchodzonych niedawno 70-urodzin Jana Nowickiego, aktora, pochodzącego z tej miejscowości, odśpiewano mu "Sto lat". Jubilat przyjął też - swój autentyczny akt urodzenia, wystawiony 9 listopada 1939 roku.

Tytuł Honorowego Obywatela Kowala otrzymał podczas "Gali miejskiej" Jerzy Giergielewicz, urodzony kowalanin, regionalista, emerytowany nauczyciel, pasjonat dziejów miasta, autor biogramów do słownika biograficznego pt. "Kazimierz Wielki oraz niepospolici z Kowala i okolic". Jerzy Giergielewicz był współautorem, obok Bogdana Ziółkowskiego, m.in. biogramu Ottomara Pipera, który w czarnych latach okupacji, jako burmistrz miasta, zaangażował się w niesienie pomocy Polakom i Żydom.

Podczas gali Ottomarowi Piperowi vel Antoniemu Jasińskiemu nadano pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Kowala. Przypomniano jego sylwetkę i działalność, podkreślając, że niemieckie korzenie pozwoliły mu objęcie stanowiska okupacyjnego burmistrza Kowala, ale nie przeszkodziły we współpracy z organizacją "Grunwald". Z pomocą organisty Józefa Nowaka wyniósł z z kościoła pw. św. Urszuli naczynia liturgiczne oraz - z siedziby OSP jej sztandar. Przedmioty te przechowywał przez cała okupację. W 1940 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej. Podejrzewany o zakazną działalność został uwieziony w przez Niemców w Sztumie, potem we Włocławku. w Boże Narodzenie 1944 roku dostał trzydniowa przepustkę, z której już nie wrócił do więzienia. Do końca okupacji urywał się w Kowalu. Zmarł w 1969 r.

Z historii Kowala

Podczas gali Ottomarowi Piperowi vel Antoniemu Jasińskiemu nadano pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Kowala. Przypomniano jego sylwetkę i działalność, podkreślając, że niemieckie korzenie pozwoliły mu objęcie stanowiska okupacyjnego burmistrza Kowala, ale nie przeszkodziły we współpracy z organizacją "Grunwald". To m.in. dzięki niemu wiele osób, poszukiwanych przez gestapo mogło uciec do Generalnej Guberni lub, dzięki meldunkowi w Kowalu, mogło podjąć w tym mieście legalną pracę. Po rozpoczęciu przez Niemców akcji wysiedleń do Generalnej Guberni, uprzedzał ludzi, którzy znaleźli się na liście wysiedleńczej.

Z pomocą organisty Józefa Nowaka wyniósł z z kościoła pw. św. Urszuli naczynia liturgiczne oraz - z siedziby OSP jej sztandar. Przedmioty te przechowywał przez cała okupację. W 1940 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej. Podejrzewany o zakazną działalność został uwieziony w przez Niemców w Sztumie, potem we Włocławku. w Boże Narodzenie 1944 roku dostał trzydniowa przepustkę, z której już nie wrócił do więzienia. Do końca okupacji urywał się w Kowalu. Zmarł w 1969 r.

Kolędy i wzruszenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska