Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kanclerz: Lotos to nasz najgroźniejszy rywal

Magdalena Zimna
(na zdjęciu z prawej, obok Oskar Ajtner-Gollob) wierzy, że Polonia skończy sezon na pierwszym miejscu
(na zdjęciu z prawej, obok Oskar Ajtner-Gollob) wierzy, że Polonia skończy sezon na pierwszym miejscu Andrzej Muszyński
- W niedzielę będzie najtrudniej o bonus - zapewnia dyrektor sportowy Polonii. Ale stawia na zwycięstwo swojego zespołu: - Wygramy 52:38.

- Z Poznania przywieźliście pierwszy bonus w tym sezonie. Kalkulował pan, ile ich zdobędziecie do końca rundy zasadniczej?
- Liczymy na komplet. Mamy szansę na lepszy bilans dumeczu z każdym z naszych rywali. Najtrudniej będzie w niedzielę, kiedy zmierzymy się z Lotosem. Mamy do odrobienia osiem punktów i chociaż to nie jest jakaś kosmiczna różnica, rywale będą jej pilnować. Lotos przyjedzie do nas z nastawieniem na walkę o zwycięstwo w meczu, bo punkty z naszych spotkań zabieramy do drugiej rundy. Jeśli im się nie uda, zrobią wszystko, by zabrać do Gdańska chociaż bonus. Zwykle łatwiej bronić przewagi, niż ją odrabiać. Ostatnio obserwowaliśmy to w Toruniu. Unibax postawił się Caelum Stali, gorzowianie nie pozwolili "Aniołom" odrobić wszystkich strat z pierwszego meczu.

- Czy Lotos to nasz najgroźniejszy rywal z grona kandydatów do awansu?
- Przed sezonem wskazywałem na Start Gniezno, bo wydawał mi się najrówniejszą drużyną. Utwierdziłem się jeszcze w tym po ich zwycięstwie w Gdańsku na początku rozgrywek. Ale Start rozczarowuje. Przegrał już dwa mecze na swoim torze (z Polonią i z GTŻ Grudziądz), co stawia ten zespół w trudnej sytuacji. Ale miejsce Startu w czołowej czwórce jest raczej niezagrożone i jestem pewien, że ten zespół w rundzie finałowej może jeszcze namieszać. Z tabeli wynika, że najmocniejszy jest GTŻ, ale ja wskazałbym na drużynę z Gdańska. Po części ze względu na to, że grudziądzanie mają kłopoty z kontuzjami w swoim zespole. A to może pokrzyżować wszystkie plany, o czym Polonia przekonała się w poprzednim sezonie. Lotos z kolei zaliczył jedną wpadkę na początku rozgrywek, ale głównie dlatego, że w składzie nie miał Darcy Warda. Kiedy Australijczyk wrócił, gdańszczanie nabrali wiatru w żagle.

- GTŻ i Lotos są w tabeli przed Polonią. Jesteśmy od nich słabsi?
- Przewiduję, że liderowanie grudziądzkiej drużyny potrwa do końca miesiąca. Najbliższych rywali GTŻ ma słabych i pewnie nie opuści pierwszego miejsca. Decydujący o pierwszej pozycji może być nasz mecz w Grudziądzu. Jedziemy tam nie tylko po bonus, ale z nastawieniem na wygraną. Wcześniej, bo już w niedzielę, może nastąpić zmiana na pozycjach 2-3 w tabeli. Pod warunkiem, że pokonamy Lotos.

- Polonia może być w komfortowej sytuacji w drugiej rundzie. Z każdym z kandydatów do najlepszej czwórki możemy mieć lepszy bilans.
- Maksymalny pułap, z którego można wystartować w rundzie finałowej to 15 punktów. Obliczyłem, że my będziemy mieć ich 11. Jeśli moje przewidywania się sprawdzą, o dwa punkty będziemy wyprzedzać GTŻ i aż o sześć Lotos i Start Gniezno. To doskonała pozycja wyjściową. To jeszcze nie gwarantuje awansu, ale będziemy już naprawdę blisko. Nie możemy jednak dać się uśpić przeciwnikom. Każdy z nich będzie czyhał na nasz błąd. I każdy będzie chciał z nami wygrać.

- Polonia ma jednak słabe punkty, o czym przekonaliśmy się i w Gdańsku i w Poznaniu.
- Najbardziej rozczarowuje Denis Gizatullin. Jego ostatnie starty na wyjazdach to jakiś koszmar. Część kibiców sugeruje, by do składu, zamiast niego, wstawiać Damiana Adamczaka. Nie możemy jednak pozwalać sobie na nerwowe ruchy, a Denis, mimo wszystko, daje większą gwarancję zdobycia punktów. Zwłaszcza na swoim torze. W meczu z Lotosem będzie pewniejszy od młodzieżowca. Popracować nad sobą muszą też nasi juniorzy. Z takimi przeciwnikami na jakich trafili choćby w Poznaniu, powinni radzić sobie znacznie lepiej. Wpadki zalicza także Robert Kościecha. Cieszy mnie, że do wysokiej formy wrócił Emil Sajfutdinow; wyraźnie poprawił starty. Grzegorz Walasek trzyma poziom od początku rozgrywek. U Tomasza Gapińskiego imponuje mi dbałość o interes drużyny. Zawsze rozgląda się za kolegą z pary, pomaga.

-Jakim wynikiem zakończy się niedzielny mecz?
- Stawiam, że Polonia wygra mecz 52:38.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska