Ma swoją biologiczną rodzinę i ośmioro rodzeństwa. Sąd odebrał ją jednak rodzicom. Uznał, że nie dają sobie rady z jej wychowaniem. Była bardzo zaniedbana. Jej bracia i siostry również trafili do domu dziecka.
Daje dużo siły
Pracownicy i wychowankowie domu dziecka pokochali Marcelinkę. Mimo, iż przez chorobę kontakt z dziewczynką jest utrudniony, często ktoś do niej zagląda.
- Ona daje nam tyle siły. Nawet nasi wychowankowie nam mówią, że jak mają zły dzień, to idą do Marceliny. Poczytają jej bajkę, a ona odpowie im za to pięknym uśmiechem. Ona w ten sposób okazuje swoją wdzięczność - wyznaje Katarzyna Matyszewska, pedagog i opiekun prawny Marcelinki.
Marcelinka nie może już dłużej przebywać w domu dziecka w Jaksicach. Wymaga nieustannej troskliwej opieki, a tą może jej w pełni zapewnić tylko rodzina lub specjalistyczna placówka, czyli Dom Pomocy Społecznej w Grabiu. DPS to ostateczność. Jest szansa, by Marcelinka tam nie trafiła. Alternatywą jest rodzina zastępcza.
Nie szuka litości
- Lepiej byłoby, gdyby znalazła rodzinę. W domu pomocy społecznej byłaby już tylko jedną z wielu. Ona czuje się bezpiecznie, gdy jest przy niej znana osoba, a nie kilka zmieniających się co chwilę opiekunek - dodaje Katarzyna Matyszewska.
- Szukamy rodzinę, która chce pomóc, a nie taką, która z racji schorzeń Marceliny zrobi to tylko z litości. Szukamy takich ludzi, którzy będą potrafili zrozumieć to dziecko, będą gotowi znosić trudności, ale i cieszyć się razem z Marceliną codziennością życia - mówi Zofia Głogowska, dyrektor Domu Dziecka w Jaksicach.
Dziewczynka potrzebuje stałej opieki. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłaby rodzina, w której już dziś mąż pracuje, a żona opiekuje się domem i dziećmi.
Finansowa pomoc
- Zdajemy sobie sprawę, że opieka nad aż tak chorym dzieckiem będzie bardzo trudna. Rodzina, która zdecyduje się przygarnąć Marcelinkę otoczymy pełną pomocą ze strony specjalistów - zapewnia Rafał Walter, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Inowrocławiu.
Rodzina mogłaby liczyć na bezpłatną rehabilitację oraz pomoc psychologa, logopedy i pracownika socjalnego.
Dostanie również wsparcie finansowe: miesięcznie na rękę 1100 złotych wypłaty plus 150 złotych zasiłku pielęgnacyjnego. Do tego jednorazowo - pieniądze na przygotowanie pokoju dla dziewczynki i zakup ubrań.
Nie pozwólmy Marcelince trafić do domu pomocy społecznej. Oto kontakt z domem dziecka w Jaksicach: tel. 52 351 16 00.