https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest pomysł na Zawiszę!

DARIUSZ KNOPIK, [email protected], tel. 52 326 31 94
Na rozwoju piłki nożnej w Zawiszy zależy wszystkim, także kibicom.
Na rozwoju piłki nożnej w Zawiszy zależy wszystkim, także kibicom. fot. Tomek Czachorowski
Stowarzyszenie Piłkarskie "Zawisza'' jest gotowe przekazać swoje kompetencje miastu. To pierwszy krok mający na celu zaangażowanie się "Zibiego'' w spółkę.

CZYTAJ E-WYDANIE "POMORSKIEJ"

CZYTAJ E-WYDANIE "POMORSKIEJ"

Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej"! KLIKNIJ TUTAJ ABY DOWIEDZIEĆ SIĘ WIĘCEJ

Taki jest plon pierwszej części posiedzenia Rady Nadzorczej.

Na przeciw oferty "Zibiego“

Dziś był pracowity dzień. Trudno się jednak dziwić, bo czas nagli, trzeba zdecydować się jak będzie wyglądała spółka w nowym sezonie i o co będzie grał Zawisza w przyszłym sezonie, który startuje już za nieco ponad miesiąc.

W tym celu przedstawiciele Rady Nadzorczej najpierw spotkali się z zarządem SP "Zawisza'', mniejszościowego udziałowca w spółce. Spotkanie miało na celu przekonanie stowarzyszenia, że warto przychylić się do propozycji Zbigniewa Bońka, przedstawionej na łamach czwartkowej "Pomorskiej“ i częściowe w środę na portalu www.Pomorska.pl, a dotyczącej zmian w spółce. Przypomnijmy: Boniek proponuje skupienie władzy w jednym ręku. Jego propozycja mówi o przekazaniu udziałów jednej ze stron na rzecz drugiej. To ułatwiłoby jego zdaniem zarządzanie spółką. Sam deklaruje pomoc merytoryczną oraz poszukiwanie ewentualnego inwestora. Żeby mieć wpływ na działalność spółki siebie widzi w Radzie Nadzorczej.

- Zaproszenie Zbigniewa Bońka daje gwarancje łatwiejszego pozyskania sponsorów i znalezienie inwestora oraz przy jego doświadczeniu sportowym łatwiejszego wywalczenia awansu - wylicza Jacek Masiota, przewodniczący Rady Nadzorczej. - Nasze działania, zgodnie z sugestią Zbigniewa Bońka, mają na celu skupienie władzy w jednym ośrodku, dlatego spotkaliśmy się z przedstawicielami obu akcjonariuszy i przekonywaliśmy ich do tej koncepcji - dodaje mecenas Masiota.

Pierwsze kompromisy

Efektem rozmów jest deklaracja władz stowarzyszenia o przekazaniu kompetencji wskazania wiceprezesa spółki odpowiedzialnego za sprawy sportowe oraz wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej na rzecz większościowego akcjonariusza. - Teraz musimy porozumieć się w sprawie akcji - wyjaśnia przewodniczący Masiota. - W poniedziałek mamy drugą część posiedzenia i liczymy, że wtedy powinniśmy sprawę zakończyć. Władze stowarzyszenia obawiają się, że po przekazaniu akcji stracą wpływ na zachowanie spółki w Bydgoszczy, zmiany nazwy czy też logo lub barw klubowych. Jestem jednak przekonany, że będziemy w stanie ich niepokoje co do tych kwestii zaspokoić - przekonuje szef Rady Nadzorczej.

W jego opinii uda się tą sprawę załatwić w poniedziałek, a w następnych dniach przygotować zaproszenie dla Bońka, by zaangażował się w spółkę. - Moim zdaniem obu akcjonariuszom zależy na rozwoju piłki nożnej w Zawiszy - uważa Masiota. - W chwilach kryzysowych obie strony potrafią ze sobą rozmawiać i patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość. To bardzo pozytywne - dodaje.

"Burlik“ sprawozdaje

Oprócz spraw organizacyjnych Rada Nadzorcza wysłuchała Piotra Burlikowskiego, wiceprezesa ds. sportowych, który przedstawił szczegółowy raport z działalności wszystkich zespołów. Został on przyjęty.
Na poniedzałkowym posiedzeniu, oprócz pracy nad przekazaniem (sprzedażą) 3 procent udziałów stowarzyszenia ratuszowi, rozpatrywana będzie sprawa odwołania Burlikowskiego z funkcji wiceprezesa zarządu. Zgodnie z decyzją SP "Zawisza'', które cofnęło jemu swoją rekomendację.

Także na poniedziałek zostało przesunięte walne zebranie akcjonariuszy spółki.

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
akurat takie wyniki negocjacji to zasługa nieogolonego wiceprezydenta
J
JoJo
Za 3% SP Zawisza ma wiceprezesa, członka rady nadzorczej i kontroluje najistotniejsze zapisy statutu wks Zawisza sa. Ten kto to wynegocjował jest mistrzem świata!!!
G
Gość
chyba Burlik wrócił z urlopu i dopadł do netu, hehe Burlik won
G
Gość
ale skoro prawie 90% kasy wydawane jest na piłkarzy to jednak największym szkodnikiem był Burlik - dobrze że już go nie ma!
G
Gość
W dniu 18.06.2010 o 16:08, Gość napisał:

czy zadaniem spółki sportowej jest wypracowanie milionowych zysków czy wynik sportowy, za którym idą przychody związane choćby z prawami tv? Chyba jakiś idiota oczekiwałby od np Barcelony by wypracowywała milionowe zyski zamiast wygrywać w Primera Division czy Lidze Mistrzów. Albo jesteś kibicem albo frajerem! A co do wyników finansowych to w kązdym klubie jest ścisła zależność związana z wynagrodzeniami zawodników, a te Burlik przewalił totalnie ściągając cienkich grajków za duże pieniądze. sam Burlik to pewnie z duża banka wywalona w błoto


Pod każdą umową transferową podpisywał się Twój idol Gliński. Zadaniem Spółki jest wygenerowanie takich przychodów jakie są W BUDŻECIE na sezon. Gliński nie wypracował nawet ułamka tego co było założone w budżecie.
o
opij
może się mylę, ale prawie od początku rundy wiosennej prezesem jest Skwerczynski. Może mi ktoś wytłumaczyć czemu w kwestii sponsoringu i frekwencji zamiast wielkiej euforii poszło w kierunku odwrotnym i ludzie przestali przychodzić na stadion. Czy to nie jest tak, że nie ważne kto jest prezesem a i tak żaden wielki sponsor nie chce pomóc Zawiszy przez kiboli? Mamy teraz przykład Bońka, który bardzo się zastanawia nad wejściem w klub w którym sport nie do końca jest na pierwszym miejscu...
~gość~
W dniu 18.06.2010 o 16:02, katalizator napisał:

glinskiego nie ma w spólce od kilku miesięcy, a za jego kadencji była kasa (3 mln z miasta, 0,5mln od sponsorow i 0,5 mln z biletow wnioskujac po artykulach w pomorskiej) i wyniki. Od czasu jak go nie ma i stery przejął Burlik wszystko się posypało... To za kadencji burlika skończyły się wyniki, sponsorzy odeszli a frekwencja spadła na łeb do niecałego 1000 na ostatnim meczu. Przecież takiego wyniku nie było nawet w IV lidze!

Dopóki była kasa do wydania, to siedział szkodnik. Jak się zaczęła kończyć to go pogonili. Burlik niczego nie przejął po Glińskim, tylko Skwierczyński. Nie trzyma się to kupy co piszesz...
G
Gość
jedyną osobą która trwoniła kasę w spółce był Burlik... oby takich ludzi w piłce jak najmniej
G
Gość
czy zadaniem spółki sportowej jest wypracowanie milionowych zysków czy wynik sportowy, za którym idą przychody związane choćby z prawami tv? Chyba jakiś idiota oczekiwałby od np Barcelony by wypracowywała milionowe zyski zamiast wygrywać w Primera Division czy Lidze Mistrzów. Albo jesteś kibicem albo frajerem! A co do wyników finansowych to w kązdym klubie jest ścisła zależność związana z wynagrodzeniami zawodników, a te Burlik przewalił totalnie ściągając cienkich grajków za duże pieniądze. sam Burlik to pewnie z duża banka wywalona w błoto
G
Gość
Nie czytaj tyle prasy, bo wszystko wyda się tobie jeszcze bardziej skomplikowane niż jest. Rok temu wspólnicy podzielili się kompetencjami. Miasto nie daje sobie rady ze swoim (finansami) i próbuje wykonywać teraz jakieś nerwowe ruchy. To jest proste. Jeżeli prezydent ogłosi oficjalnie że nie daje sobie rady z finansowaniem Spółki, to osobiście uważam, że możliwy jest wariant z przejęciem całości akcji przez SP, cokolwiek to by nie oznaczało dla drużyny. Ale najpierw niech prezydent oficjalnie ogłosi, że nie dał rady z tym przedsięwzięciem, tak jak z wieloma innymi. Aha. I jeszcze niech raz pochwali Glińskiego za roztrwonienie całości kapitału założycielskiego spółki w kilka miesięcy.
k
katalizator
glinskiego nie ma w spólce od kilku miesięcy, a za jego kadencji była kasa (3 mln z miasta, 0,5mln od sponsorow i 0,5 mln z biletow wnioskujac po artykulach w pomorskiej) i wyniki. Od czasu jak go nie ma i stery przejął Burlik wszystko się posypało... To za kadencji burlika skończyły się wyniki, sponsorzy odeszli a frekwencja spadła na łeb do niecałego 1000 na ostatnim meczu. Przecież takiego wyniku nie było nawet w IV lidze!
G
Gość
dziwne - skoro SP tak kocha Zawisza to czemu nie chce przejąć akcji i samemu prowadzić klub? Czy panowie się boją czy możliwości intelektualne na to nie pozwalają? Z tego co można wyczytać na łamach prasy to ci goście bez przerwy mają problem, to z miastem to z Bońkiem - zdecydujcie się wreszcie!
G
Gość
W zeszłym sezonie wydatki zrównoważyły się z przychodami od sponsorów i z biletów. Gdyby Gliński wygenerował przychody od sponsorów na poziomie zeszłego sezonu (a była to działka Glińskiego nie Burlika), to po sezonie zostałaby jeszcze bańka i nikt by nie mówił o problemach finansowych Spółki, tylko szykowalibyśmy się od kilku tygodni ponownie do awansu.
x
xp
W dniu 18.06.2010 o 12:35, Atos napisał:

Niech SP i SKZB przejmie drużynę i prowadzi na szczeblu centralnym.Jm ciągle się coś nie podoba to niech sami sobie żądzą i wtedy zobaczymy jak sobei poradzą.


To Stowarzyszenie niczego nie przejmie,bo to kupa oszołomów w dodatku z gołymi dupami.Przecież bez pieniędzy z kasy miasta klub dawno by już zbankrutował.
k
kai
najgorsza sytuacja była przed zeszłym sezonem gdzie było blisko 100 koła długu - w porównaniu z tym to dziś sytuacja jest znacznie lepsza. Przynajmniej nie ma długów, choć trzeba przyznać że Burlik mocno pracował by tak się stało
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska