- Już pierwszego dnia po reaktywacji posterunków w Bukowcu i Dragaczu pojawili się w nich interesanci - mówi Tomasz Krysiński z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Mieszkańcy korzystają z tego, że policja jest blisko. Składają zawiadomienia o wykroczeniu albo przestępstwie, przychodzą do dzielnicowych.
Niespełna dwa miesiące po reaktywacji posterunków w Bukowcu i Dragaczu policja nie ma wątpliwości, że była to słuszna decyzja. Nie wiadomo jednak nic o przywróceniu pozostałych posterunków w powiecie świeckim: w Jeżewie, Drzycimiu i Warlubiu.
Czy mieszkańcy by tego oczekiwali?
- Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z policjantami, w tym z ostatnimi komendantami powiatowymi, którzy pełnili służbę w Świeciu. Wszyscy byli zgodni, że nie ma takiej potrzeby - mówi Waldemar Moczyński, wójt gminy Drzycim. - Mieszkańcy też jej nie zgłaszają. Poza tym zagospodarowaliśmy już pomieszczenia, które wcześniej zajmowali policjanci. Na razie nie rozważamy ich powrotu.
- Zwróciłem się o opinię ekspertów w tej sprawie i mieliśmy komisję z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy - odpowiada Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeżewo. - Stanęło na tym, że jak będziemy mieli więcej patroli ze Świecia, to nie trzeba przywracać naszego posterunku. Co wtorek w Jeżewie dyżurują dzielnicowi. Jeśli będzie taka potrzeba, wydłużymy te dyżury. A z drogówką jestem w kontakcie i panują nad sytuacją. Zwłaszcza tam, gdzie dzieci idą do szkoły.
- U nas były głosy dwóch, trzech radnych, że posterunek mógłby wrócić, ale podczas zebrań wiejskich nie padały takie głosy - mówi Krzysztof Michalak, wójt gminy Warlubie. - 24 listopada mam spotkanie z nowym komendantem powiatowym, możliwe, że poruszymy ten temat. Miejsce w zasadzie mamy, bo zachowaliśmy punkt przyjmowania interesantów, ale wydaje mi się, że poziom bezpieczeństwa w naszej gminie jest wysoki, nie ma burd, bałaganu, dlatego nie domagamy się powrotu posterunku.