https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jubileusz medialny

Bogumił Drogorób
Pięć lat... Staszek Mayer, Zyszek  Dzięgielewski, Luizjana Gołębiewska i Wojtek  Płotka - informatyk, twórca gazety telewizyjnej.
Pięć lat... Staszek Mayer, Zyszek Dzięgielewski, Luizjana Gołębiewska i Wojtek Płotka - informatyk, twórca gazety telewizyjnej. Bogumił Drogorób
Program TKB Brodnica od pięciu lat gości w mieszkaniach brodniczan. Informuje, edukuje, bawi, pobudza wyobraźnię. Przede wszystkim towarzyszy wszystkim znaczącym wydarzeniom w mieście, powiecie i regionie.

     Popularna kablówka, której studio mieści się Osiedlowym Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej, ma już pięcioletnie doświadczenie i stale rosnące grono telewidzów. To właśnie telewidzowie skojarzyli krótkie TKB (Telewizja Kablowa Brodnica) z Telewizją Każdego Brodniczanina. Jest w tym określeniu nie tylko życzliwość stałych odbiorców programu, także pełna identyfikacja ze swoją redakcją, reporterami. To właśnie tworzy znakomity klimat współpracy.
     - W poszukiwaniu tematów reporterskich bardzo często korzystamy z sygnałów telewidzów, szczególnie gdy sprawy budzą kontrowersje, są swego rodzaju kijem w mrowisko, mają rozmaite konotacje - mówi Luizjana Gołębiewska, spikerka i reporterka telewizyjna. - Tak było dotychczas, mam nadzieję, że tak będzie zawsze.
     Pięć lat, to także wspomnienia - zdarzenia śmieszne, niepokojące, przypadkowe. - Trzy lata temu przygotowywaliśmy się do pierwszej transmisji mszy św. z kościoła farnego - opowiada Stanisław Meyer, kamerzysta. - Nie było samochodu, sprzęt zabrałem do domu dzień wcześniej i w niedzielę czekam na naszego fachowca od urządzeń elektronicznych, Adama Iwancewicza. Niedziela rano, Adama nie ma. Wpadł wreszcie zziajany, zaspał. Wybiła godzina dziewiąta, z zakrystii spoglądają w naszą stronę, a my dopiero instalujemy się. Ksiądz jednak zaczekał, organista przedłużył przygrywkę... Pierwsza i jedyna to wpadka, chociaż nikt tego tak nie odebrał.
     - Skoro jesteśmy już w kościele...Przypomniała mi się wspaniała anegdota, którą opowiedział nieżyjący już biskup Jan Chrapek. Operator, to ma dobrze, powiedział. Ustawi kamerę i może wyjść z kościoła podczas mszy. Ksiądz tego nie zrobi - dodaje Zbigniew Dzięgielewski szef TKB.
     Dziennikarze "Gazety Pomorskiej" od lat współpracują z TKB. Bywają sytuacje, gdy kamerzysta jedzie sam "na temat". Nie ma problemu, by pomóc w przeprowadzeniu wywiadu, zebraniu ciekawych ludzi przed kamerą. I odwrotnie - sygnał od kolegów o interesującym wydarzeniu podrywa nas z redakcji.
     Ekipie TKB życzymy interesujących programów, ciekawych ludzi przed kamerą, reportaży zapadających w pamięć i dobrego sprzętu do pracy - przede wszystkim cyfrowej kamery.**

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska