Już wkrótce młodzi poszaleją w skateparku w Chojnicach

Do 16 listopada mają zakończyć się prace przy budowie skateparku w parku 1000-lecia. Ale może będzie to szybciej. Trwa wykonywanie żelbetonowej konstrukcji, a zajmuje się tym podwykonawca - firma z Czech Fiveramps, której przedstawiciel zapewnia, że wszystko będzie w terminie. - Dziesięć lat robimy podobne rzeczy w Europie - mówił na konferencji prasowej burmistrza Filip Holy, przedstawiciel czeskiej firmy. - Chcemy nawet trochę dłużej zostać, żeby u was pojeździć...

Zastrzeżeń do skateparku nie mają na tym etapie chłopcy, którzy pomagali Zdzisławowi Kuflowi w jego projektowaniu. - Nie mamy na co narzekać - mówili. - Przecież sami zaangażowaliśmy się w projektowanie tego miejsca.

Głównym wykonawcą jest elbląska firma Bullait. - To będzie piękna, nowoczesna inwestycja - chwali Jacek Domozych, dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego w ratuszu. - Za tydzień skończy się praca przy elementach z betonu, ale czekamy jeszcze na lampy, bo skatepark ma być oświetlony.
Domozych przewiduje, że już na początku października będzie można przetestować skatepark, do czego młodzi ludzie na pewno się palą, bo dość długo czekali na tę inwestycję.
Znajduje się ona tuż przy drugim placu zabaw w parku 1000-lecia, ale ratusz nie planuje stawiania tu chińskiego muru. - Tylko naturalna izolacja poprzez zieleń - podkreśla Domozych. - Chcemy, żeby był tu taki kompleks sportowo-rekreacyjny.

Czy będzie szumne otwarcie z przecinaniem wstęgi? Raczej się na to nie zanosi. - Może zaprosimy naszych kolegów z Bydgoszczy czy Bytowa - mówią młodzi fani ewolucji w skateparku.

Więcej wiadomości z Chojnic na www.pomorska.pl/chojnice

Przy okazji Domozych rozwiewa też mity związany z piknikowaniem w parku 1000-lecia. - Można wszędzie rozkładać kocyki - podkreśla. - Do tego jest park, to chyba normalne.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje