https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kamień. Czemu wykiwali sponsorów?

Barbara Zybajło
Na otwarciu orlika wystąpili też młodzi piłkarze
Na otwarciu orlika wystąpili też młodzi piłkarze Aleksander Knitter
Wydarzenie nie do pomyślenia, ale prawdziwe. Ofiarodawców strojów dla młodych piłkarzy Kamionki nie wpuszczono na otwarcie orlika.

Rzecz wydarzyła się w święto wiosny, 21 marca, ale sprawa wyszła na jaw dopiero teraz.

- Drużyna naszych młodych piłkarzy ma szczęście, że ojciec jednego z nich jest zaangażowany, wozi chłopaków na turnieje, stara się, szuka sponsorów. I jak mu za to odpłacili? - mówi nasz Czytelnik Ireneusz Kawa. - Chciał zaprosić sponsorów drużyny na otwarcie orlika, ale nie dali mu zaproszeń. Jestem oburzony tym skandalem, bo jeśli ktoś wykłada tysiące złotych bezinteresownie, to chyba nic nikomu nie szkodzi, żeby go zaprosić i żeby wręczył te prezenty chłopakom z drużyny. Słuchałem, co mówi pan Szulc i uszom nie wierzyłem. Tu przecież chodzi o dzieci!

Czytelnik zwraca uwagę, że w tych czasach sponsorów trzeba trzymać jak pana Boga za nogi i potraktowanie ich w ten sposób nie mieści się w głowie.

- Na otwarcie boiska zaprosili prezesa zarządu piłki siatkowej, który nie przywiózł ze sobą nic - mówi Kawa. - Gdzie tu interes? I oczywiście winnych nie ma, urzędnicy utrzymywani za nasze pieniądze umywają ręce.

W czwartek Krzysztof Szulc, ojciec jednego z młodych piłkarzy, wygarnął urzędnikom, co myśli o takim traktowaniu.

- Dziś już trochę ochłonąłem - powiedział w piątek "Pomorskiej" Krzysztof Szulc. - Fakty są niestety takie, jakie są.

Drużyna młodych piłkarzy prężnie działa od dwóch lat. - Lubię działać, więc się zaangażowałem w pomoc - mówi pan Krzysztof.

Na młodzików chuchano i dmuchano, zaczęli też jeździć na turnieje poza powiat i województwo. I to nie tylko jeździć, ale i wygrywać. Pan Krzysztof postarał się o sponsorów. Do współpracy udało się namówić duże firmy z branży farbiarskiej - Dekoral, Śnieżkę i MalFarb. Ich przedstawiciele byli także na balu sportowca organizowanym przez klub "Kamionka", gdzie na otwarcie orlika zaprosił ich burmistrz Wojciech Głomski.

Przed otwarciem Krzysztof Szulc poprosił więc o zaproszenia dla przedstawicieli firm, żeby wszystko ładnie wyglądało. I ich nie otrzymał.

- Przyjechali z prezentami - mówi rozżalony Krzysztof Szulc. - 18 strojów z MalFarbu i bony na obóz dla chłopców do Starych Jabłonek od Śnieżki. I pojechali z powrotem.

Burmistrz twierdzi, że doszło do przeoczenia.

- Bardzo chętnie gościlibyśmy sponsorów, ale doszło do niedopatrzenia i zaproszenia nie poszły - mówi Wojciech Głomski. - Życiowy błąd. Zdarzyło się, jest nam przykro, pana Szulca przeprosiliśmy, bo to nie powinno się zdarzyć. Sponsorzy są mile widziani, ale ktoś zapomniał o przekazaniu zaproszeń i tak wyszło.

Mleko się wylało, samo przeproszenie Krzysztofa Szulca tu nie wystarczy, bo obrażeni poczuli się przecież ci, którzy przyjechali z podarunkami. Jak musieli się czuć przedstawiciele firm, którzy jechali kawał drogi z konkretną pomocą i pocałowali klamkę? Łatwo sobie wyobrazić. Skandal i tyle.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
byk
dajcie już pokój
g
gość
widocznie nasze urzędasy lubią swojskie,PRL-owskie klimaty... Albo cierpią na tzw. ksenofobię,w końcu najazd sponsorów z innych,większych miast mógłbybyć zbyt dużym szokiem.
S
Szerszyń
Jeżeli jest (???)w kamieńskim magistracie jednostka odpowiedzialna za promocję miasta i gminy, to działania " około-Orlikowe " uznałbym za klasyczny " strzał w stopę " !

We wszystkich " normalnych " samorządach głowią się, jakie działania przedsięwziąć, by ściągnąć do siebie S P O N S O R Ó W !!!
A u nas zupełnie odwrotnie, dlaczego ???
Czy Pan Burmistrz ze swoją " ekipą " ma pomysł na lepszą promocję gminy niż ogólnopolski turniej piłkarski, w którym udział zapowiedziały kluby tak renomowane, że media długo by o tym trąbiły...na chwałę Kamienia
Czy w urzędzie sądzą, że ten " skansen PRL-u " w lasku nad jeziorem, jest wystarczającym magnesem dla turystów z kraju ?!
S
Szerszyń
Bez przesady. Z tego co czytałem to nie weszli na Orlik bo oczekiwali zaproszeń. Sformułowanie "nie wpuszczono" sugeruje, że zagrodzono im wejście na boisko. Tymczasem oni ponoć przyjechali, nie otrzymali zaproszeń i odjechali. Na czym im więc zależało? Na zaproszeniach czy pomocy dzieciakom?

Wszyscy pracownicy urzędu, którzy wypowiadają się na tym forum, używają jako argumentu faktu, że skoro sponsorzy już przyjechali to mogli wejść...przecież nie było ochrony, która sprawdzała zaproszenia.

To nie tu jest istota problemu...bo zaproszenia otrzymali np.kierownicy ZGM-ów, sąsiadka " Orlika ", przedstawiciele Lasów Państwowych, przedstawiciele władz samorządowych z gmin ościennych i cała masa innych, mniej lub bardziej wyszukanych gości.Wszyscy Ci wymienieni przeze mnie notable przyjechali ze " szmaciankami " z marketu za kilkadziesiąt złotych ( za komplet ) lub ze zwykłym uściskiem dłoni dla burmistrza...i dobrze !
Ale skoro dla tych gości można było przygotować zaproszenia, to dlaczego nie dla sponsorów strategicznych piłkarzy ???
Jest jeszcze jeden istotny aspekt tej sprawy.Młodzicy Kamionki, dzięki " pominiętym " sponsorom, brali udział w turniejach, dzięki którym świetnie promowali nasze miasto.Ludzie w Trójmieście usłyszeli o Kamieniu Krajeńskim, gdy chłopcy z tego miasteczka wygrali z ich pupilami, trenującymi w Arkach czy Lechiach...czy jest lepsza promocja miasta ???

Na stronach internetowych klubów piłkarskich do dziś można przeczytać pochlebne opinie o turnieju zorganizowanym przez Szulca i " jego " sponsorów...piszą tam :
" fantastycznie zorganizowany turniej w Kamieniu Krajeńskim "...
b
baloteLLi
a Wy nadal nie rozumiecie , że wchodzenie na jakąkolwiek imprezę bez zaproszenia jest poprostu oznaką niewychowania ?
Nie no oczywiście sponsorzy powinni wejść mimo braku zaproszeń,ofiarować prezenty dla dzieci i najlepiej wracac spowrotem. Bo przecież NAM się wszystko należy...
O
Oliviero de Montparnasssso
Cyt:"Wydarzenie nie do pomyślenia, ale prawdziwe. Ofiarodawców strojów dla młodych piłkarzy Kamionki nie wpuszczono na otwarcie orlika."
Bez przesady. Z tego co czytałem to nie weszli na Orlik bo oczekiwali zaproszeń. Sformułowanie "nie wpuszczono" sugeruje, że zagrodzono im wejście na boisko. Tymczasem oni ponoć przyjechali, nie otrzymali zaproszeń i odjechali. Na czym im więc zależało? Na zaproszeniach czy pomocy dzieciakom?
f
fan
Społeczeństwo w Kamieniu jest jak widać chore, człowiek, który robił wszystko żeby młodzicy Kamionki mieli jak najlepsze warunki do rozwijania się zostaje ganiony przez Was. Naprawdę zastanówcie się, bo po raz pierwszy ktoś się zainteresował inwestowaniem w klub, a nie pomaga władza i społeczność.
I
Ildefons
Władza deprawuje...szkoda, że nie stosujemy zasady wypracowanej przez demokrację amerykańską, dwie kadencje i staraj się od nowa !

Dwie kadencje i wypad !
Konieczna jest zmiana perspektywy patrzenia na problemy, z jednej strony widać tylko połowę rzeczywistości.
W
Władek
Każdy ma prawo powiedzieć to co myśli i to co chce powiedzieć,niestety wielu z nas nie wykorzystuje tego i żyje w wiecznym zakłamaniu i ukrywa swoje prawdziwe poglądy-robią to chyba tylko dlatego,aby utrzymać swoją pozycję społeczną.Pan Szulc jest jedną z niewielu osób które nie mają z tym żadnego problemu,w każdym momencie mówi to co mu leży na sercu i po raz kolejny widzimy jego bezinteresowność , szkoda tylko , że władze Kamienia nie potrafią docenić takich ludzi, aż chcę się zacytować słowa ,,cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie''

Święte słowa...mało tego, przez to nasze zaniechanie, władzom rośnie " garb ".Zapomnieli, że zostali powołani, by służyć społeczeństwu, a nie na odwrót.Obrażają sie na nas, jeśli ośmielamy się mieć własny punkt widzenia, inny niż Oni.
Władza deprawuje...szkoda, że nie stosujemy zasady wypracowanej przez demokrację amerykańską, dwie kadencje i staraj się od nowa !
m
messi
Każdy ma prawo powiedzieć to co myśli i to co chce powiedzieć,niestety wielu z nas nie wykorzystuje tego i żyje w wiecznym zakłamaniu i ukrywa swoje prawdziwe poglądy-robią to chyba tylko dlatego,aby utrzymać swoją pozycję społeczną.Pan Szulc jest jedną z niewielu osób które nie mają z tym żadnego problemu,w każdym momencie mówi to co mu leży na sercu i po raz kolejny widzimy jego bezinteresowność , szkoda tylko , że władze Kamienia nie potrafią docenić takich ludzi, aż chcę się zacytować słowa ,,cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie''
m
messi
Jakby burmistrz miał wszystkich sprawdzać, to tylko na tym skupiała by się jego praca. A chyba nie oto w tym wszystkim chodzi , nie sądzicie?! Każdy popełnia błędy- jesteśmy tylko ludźmi! Jakim prawem obrażacie burmistrza i skreślacie to co zrobił dla naszej gminy?! Prawda jest taka ,że w gminie są ludzie Pan Szu... którzy dbają tylko o swoje interesy!!! Nie dajcie się mu oszukać!!!
k
krajna
Jakby burmistrz miał wszystkich sprawdzać, to tylko na tym skupiała by się jego praca. A chyba nie oto w tym wszystkim chodzi , nie sądzicie?! Każdy popełnia błędy- jesteśmy tylko ludźmi! Jakim prawem obrażacie burmistrza i skreślacie to co zrobił dla naszej gminy?! Prawda jest taka ,że w gminie są ludzie Pan Szu... którzy dbają tylko o swoje interesy!!! Nie dajcie się mu oszukać!!!
m
mieszkaniec
NO DLACZEGO PANIE SZ. PANA TAM NIE BYŁO ??? DUŻO TO DAJE DO MYŚLENIA!!!
r
rosnops
Czytając to jest mi aż smutno, bo po raz kolejny Pan burmistrz udowadnia, że sport jest na szarym końcu jego zainteresowań, a w dodatku dobre wychowanie jest u jego pojęciem nieznanym. Wstyd, wstyd i wstyd, Panie Głomski, proszę pomyśleć co czują młodzi adepci piłki nożnej, których pozbawił Pan świetnej szansy na rozwój swoich umiejętności. Wracając do samego otwarcia Orlika, Panie burmistrzu, to w końcu jaką nawierzchnie ma to drugie boisko?

Nie przesadzaj z tekstem o tym co czują młodzi adepci piłki. Oni grają nadal w piłkę i pewnie nic więcej ich nie interesuje. To dorośli biją pianę bo każdemu na czymś tutaj zależy. Piszesz tymczasem tak, jakby ktoś nie otworzył Orlika, a go zamknął. A do tego pozabierał wszystkie piłki.

Małe wyjaśnienie: orlik z mocy ustawy nie jest obiektem klubowym, lecz ogólnodostępnym. Łączenie uroczystości jego otwarcia ze "świętem " jakiegokolwiek klubu jest nieporozumieniem. Nie zmienia to faktu, że ktoś ewidentnie dał ciała w kwestii zaproszenia sponsorów . Jedno pytanko; czy ktoś widział, jak im broniono wstępu na boisko, a ci obrażenia spakowali prezenty i odjechali? Tak właśnie podaje Pomorska .Łatwo się domyślić, komu zależy na biciu piany i podobne p... podaje prasie. Taka interpretacja faktów obraża sposorów, bo czyni z nich ludzi kapryśnych i interesownych . Nie wierzę, ze brak oficjalnego zaproszenia spowoduje ,że Bogu ducha winni młodzi piłkarze zostaną całkowicie pozbawieni wsparcia przez "żądnych zemsty" sponsorów. Chyba, że nagłaśniającym sprawę o to właśnie chodziło! Gratulacje, niech żyje małostkowość i urażone ambicje!

Mądre sława napisała adelina. Jestem podobnego zdania. Komuś zależy na biciu piany, to pewne. Nie zmienia to faktu, że burmistrz nie spisał się dobrze. Swoim postępowaniem znowu dał pożywkę do dyskusji. Niestety!
f
fan
Czytając to jest mi aż smutno, bo po raz kolejny Pan burmistrz udowadnia, że sport jest na szarym końcu jego zainteresowań, a w dodatku dobre wychowanie jest u jego pojęciem nieznanym. Wstyd, wstyd i wstyd, Panie Głomski, proszę pomyśleć co czują młodzi adepci piłki nożnej, których pozbawił Pan świetnej szansy na rozwój swoich umiejętności. Wracając do samego otwarcia Orlika, Panie burmistrzu, to w końcu jaką nawierzchnie ma to drugie boisko?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska