80 proc. lekarzy i prawników wykazuje miesięczne zarobki poniżej średniej krajowej, czyli mniej niż 3568 zł brutto miesięcznie.
Czytaj też: Kasy fiskalne dla lekarzy i prawników. A jednak nie wszyscy muszą wystawiać paragony...
Kasy fiskalne dla prawników i lekarzy. Liczyli i się przeliczyli
Tymczasem kasę fiskalną muszą stosować wszyscy, którzy zarabiają ponad 40 tys. zł rocznie, to jest ok. 3,4 tys. zł miesięcznie. Skarbówka zakładała, że ten próg przekroczą medycy, którzy przyjmują w prywatnych gabinetach, a konkretnie 150 tys. osób w całym kraju. Podobne jest w przypadku adwokatów czy radców prawnych.
Czytaj też: Lekarze i prawnicy dostaną w "prezencie" kasy fiskalne
- Lekarze i prawnicy, podobnie jak fryzjerzy i taksówkarze, mają obowiązek prowadzenia ewidencji obrotów na kasach fiskalnych - twierdzi Maciej Cichański, rzecznik Izby Skarbowej w Bydgoszczy. - Są jednak wśród nich nieuczciwe osoby, które próbują ukrywać swoje dochody, co powoduje zaniżenie wpływów do budżetu. W efekcie innym przedsiębiorcom trudniej jest konkurować na rynku, a konsumentom dochodzić swych praw. Urzędy skarbowe w regionie na bieżąco prowadzą kontrole usług medycznych i prawniczych.
Dodajmy, że w tym przypadku firmy, które mają iść pod lupę, wskazują naczelnicy urzędów skarbowych na podstawie m.in. oceny ryzyka wystąpienia nieprawidłowości.
Prawnicy: wiadomo było jak będzie z kasami fiskalnymi
- Obowiązek stosowania kas powinien być respektowany, choć już od początku było wiadomo, że efektywność budżetowa tego przedsięwzięcia nie będzie imponująca - komentuje Artur Lewicki, radca prawny z Kancelarii Prawniczej Lege artis Kuropatwiński Lewicki w Bydgoszczy. - Z tego samego powodu Ministerstwo Finansów przez wiele lat powstrzymywało się, by taką zmianę wprowadzić.
W zeszłym roku urzędach skarbowych województwa kujawsko-pomorskiego firmy oferujące usługi prawnicze zgłosiły 106 kas fiskalnych, medyczne zaś 742.
Czytaj też: Kasy fiskalne dla lekarzy i prawników 2011. Państwo straci miliony, które wpadną do kieszeni sprzedawców
