Jeszcze w połowie trzeciej kwarty Energa przegrywała tylko 33:38, choć miała fatalną skuteczność z gry (do tego momentu Petra Zaplatova 1/6, a Feyonda Fitzgerald 2/13). Mimo to różnica była niewielka, ale jak już Ślęza zaczęła Katarzynkom uciekać, to szybko uciekła na dobre - przed ostatnią kwartą gospodynie prowadziły różnicą piętnastu punktów i mecz był już praktycznie rozstrzygnięty.
Warto przeczytać
We Wrocławiu torunianki miały tylko dziesięć asyst, za to osiemnaście strat. Skuteczność z gry udało się nieco poprawić w drugiej połowie, ale i tak tylko do poziomu 36 procent.
Mimo długiej serii niecelnych prób najwięcej punktów dla Energi zdobyła Fitzgerald - 24 (bezbłędna z rzutów wolnych). Emilia Tłumak rzuciła ich 14, w tym 6 dzięki próbom za 3, jednym trafionym u Katarzynek.
1KS Ślęza Wrocław - Energa Toruń (15:8, 15:16, 24:15, 30:20)
Energa: Fitzgerald 24, Tłumak 14(2), Zaplatova 3, Grzenkowicz 2, Ziętara 2 oraz Podkańska 8, Lewis 6, Wieczyńska 0
