"Bywa że po walce na lodzie szyć trzeba bluzy naszych hokeistów, dziś przyszła pora na walkę z Covid 19. Niewiele możemy, ale przynajmniej uszyjemy trochę maseczek ochronnych włączając się w akcję 'Toruń szyje - maseczki" - poinformował w mediach społecznościowych
Szycie w KH Energa to nie pierwszyzna. W trakcie sezonu często naprawiane są własnym sumptem uszkodzone w trakcie hokejowych potyczek stroje. Talent krawiecki ma prezes Bogdan Rozwadowski i to on zakasał ostro rękawy i zabrał się do pracy. Maszyny do szycia nie boi się także kierownik drużyny i były hokeista Przemysław Bomastek.
Spod igły wysłużonej, ale jak najbardziej sprawnej maszyny Łucznik wyszło już kilkadziesiąt maseczek. Trafiły do pracowni Artystyczne Krawiectwo Uszyjmisie, która koordynuje akcję "Toruń szyje - maseczki".
- Na razie wzięliśmy materiał na kilkadziesiąt sztuk, ale będziemy szyć na bieżąco - obiecuje prezes Rozwadowski. To niezwykle ważne, bo maseczki ochronne są towarem bardzo deficytowym w całym kraju.
To już kolejna społeczna inicjatywa toruńskiego sportu. Wcześniej informowaliśmy o "społecznym wolontariacie" Polskiego Cukru Toruń, który organizuje pomoc dla osób starszych na terenie całego miasta. Więcej o tej akcji przeczytacie >>>TUTAJ<<<
