Dawne Szarzewo to obecnie osiedle Jana Pawła II. W ubiegłym roku tu odbyły się uroczystości związane z odsłonięciem pomnika patrona. - Od tego czasu nikt się naszym osiedlem nie interesuje - mówi Małgorzata Bonowicz, mieszkanka ulicy Podgórnej. Według Czytelniczki, od roku 1993 w tej części miasta praktycznie nic się nie zmieniło. - Doprowadzono nam światło, wodę i na tym koniec - dodaje.
Po pierwsze - ulice
A mieszkańcy czekają przede wszystkim na utwardzenie osiedlowych ulic. Bo nawierzchnia ich jest głównie piasczysta. Latem bardzo się kurzy. - W niedzielę człowiek, jak idzie do kościoła, ubierze się odświętnie, ale wystarczy, że przejedzie samochód i trzeba wracać, żeby się przebrać - mówi Jerzy Gęsicki, mieszkaniec ulicy Bocznej.
Zimą też są problemy, bo podjazd na ulicę Podgórną jest stromy. - Z kolei , gdy padają deszcze, woda wypłukuje ułożone tu płyty - zwraca uwagę Dariusz Pełnikowski z ulicy Krętej.
Ciemno po północy
Na dodatek mieszkańcy zwracają uwagę na to, że o północy na tym osiedlu wyłączane jest oświetlenie. - Nie dość, że drogi są w fatalnym stanie, to jeszcze jest ciemno - dodaje Grzegorz Koszczka, mieszkający przy Podgórnej. Tymczasem, nadrzeczne bulwary są oświetlone. A przecież tam nocą nikt nie spaceruje.
Boczna będzie pierwsza
Co na to władze miasta? Burmistrz Janusz Dobroś podkreśla, że nie wszystko można zrobić od razu. W poprzednich kadencjach asfaltową nawierzchnię zyskała tylko ulica Górna. - Tamta ekipa pozostawiła drogę asfaltową bez deszczówki - wyjaśnia burmistrz. - I przez to są problemy. My w tym roku będziemy budować na tym osiedlu ulicę Boczna. Trochę cierpliwości!
Jeśli chodzi o oświetlenie ulic, to burmistrz zapowiada, że nie wycofa się z decyzji o wyłaczaniu lamp po północy, bo tego wymagają względy oszczędnościowe.
