Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy.

- Most już otwarty, kierowcy mogą swobodnie jeździć, a my kajakarze nadal nie możemy pod nim przepływać, bo oczywiście nie raczono znieść zakazu. Boje, chorągwie i znaki zakazujące przepływania jak były, tak są – skarży się jeden z bydgoskich kajakarzy - turystów, który bardzo często trenuje na Brdzie.
- Informacja o zniesieniu zakazu przepływania pod mostem ukaże się w komunikacie nawigacyjnym dyrektora. Kiedy to się stanie, na razie nie wiemy – wyjaśnia Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku (to Gdańsk administruje całą Brdą, w tym jej bydgoskim odcinkiem).
To też może Cię zainteresować
Urzędnicy RZGW w Gdańsku zdają sobie sprawę, że zamknięty szlak żeglowny w Bydgoszczy znacząco utrudnia treningi zawodnikom klubów wioślarskich i kajakowych, a także turystom wodnym, ale muszą się trzymać przepisów. Okazuje się, że wszystko zależy do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy...
Do wiosny prace porządkowe
- Wykonawca remontu mostu będzie jeszcze prowadził prace porządkowe pod obiektem, a w sprzyjających warunkach pogodowych wykona powłoki antykorozyjne nowych elementów mocowań want. Prace te nie będą miały już wpływy na ruch pojazdów na moście, ale rzeka pod obiektem nie będzie jeszcze dostępna dla jednostek pływających – wyjaśnia nam Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Zapewniono nas, że wszystkie prace zakończą się wiosną i wtedy RZGW w Gdańsku otrzyma stosowne pismo. Ruch na rzece na tym odcinku będzie przywrócony po ogłoszeniu komunikatu nawigacyjnego.