https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KK Świecie bez szans w starciu z gigantem z Pleszewa

(slaw)
Oddać celny rzut po przerwie to było duże wyzwanie dla świecian. W kleszczach zawodników Open-u Piotr Robak
Oddać celny rzut po przerwie to było duże wyzwanie dla świecian. W kleszczach zawodników Open-u Piotr Robak Sławomir Wojciechowski
Koszykarze ze Świecia zakończyli drugi sezon w II lidze. Dziś po raz drugi w ćwierćfinale musieli uznać wyższość Open Florentyna Pleszew. Przegrali bardzo wysoko.

KK Świecie - Open Florentyna Pleszew

KK Świecie - Open Florentyna Pleszew 46:114 (12:18, 18:23, 9:47, 7:26)
KK: Grod 10 (1), Herman 8 (2), Robak 6, Malinowski 4, Gałecki 0 oraz Poliwka 14, Kowalski 2, Sikorski 2, Pepliński 0.
OPEN: Stokłosa 23 (4), Żurawski 17, Niesobski 17 (3), Dębski 14, Kaczmarzyk 8 (1) oraz Sulowski 17 (4), Czech 6, Buczyniak 5, Szymczak 5 (1), Michałek 2.

Wynik meczu otworzył celnym rzutem za "2" Piotr Robak , ale na kolejne punkty gospodarzy trzeba było czekać 4 minuty. Wówczas Open prowadził już 13:2. Jednak pewni swego pleszewianie zaczęli się gubić, a podopieczni Andrzeja Struskiego odrabiać straty. W 9. min. przegrywali już tylko 12:15. Jednak wynik po 10 minutach ustanowił "trójką" Marcin Stokłosa.
W 2. kwarcie także skuteczniejsi byli zawodnicy z Pleszewa, którzy utrzymywali najczęściej 8-10 punktów przewagi. Na przerwę koszykarze zeszli przy wyniku 30:41.

Niestety, 3. i 4. kwarta to już całkowita dominacja podopiecznych Andrzeja Kowalczyka. Gospodarze trzymali się do 22. min., gdy przegrywali 35:47. Osiem kolejnych minut przegrali aż 2:41! Dodajmy, że te dwa punkty zdobył z rzutów wolnych Krzysztof Kowalski.
Ostatnia kwarta to już dobicie leżącego. Pleszewianie spokojnie rozgrywali akcje i powiększali w szybkim tempie przewagę, a ich kibice nagradzali brawami każdą ich akcję, Setka padła w 37. min. po rzucie za "2" Karola Michałka, doskonale znanego w Świeciu. Rozbici gospodarze w tej odsłonie rzucili zaledwie 7 punktów, z czego cztery Paweł Poliwka, najskuteczniejszy gracz świeckiej drużyny.
Ostatnie punkty dla KK Świecie w tym sezonie zdobył junior Jakub Sikorski z "osobistych". Czy były one również ostatnimi w II lidze pokażą najbliższe dni. Mecz awizowany jako pogrzeb koszykówki w Świeciu obejrzało trochę więcej kibiców niż poprzedni, ale frekwencję podwyższyli fani Open-u. Świecki kibic wybrał w sobotę rozgrywane prawie równolegle piłkarskie derby w III lidze i jubileusz Wdy.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
magnum
Jest tu pewien wątek o grających chłopakach ze Świecia, zapytam gdzie oni są i czemu się nie zgłaszają? Byc może teraz mogliby dostac szansę, bo prawdopodobnie zarząd się zmieni i pomyśli o nowych siłach.
o
obiektywny
Lepiej ściągać chłopaków z całego województwa i trenować raz albo dwa w tygodniu?Czy może zebrać świeckich chłopaków trenować 4-5 razy w tygodniu dać im na buty jakieś odżywki itd i mieć prawdziwy zespół ,który będzie grał.Prawda jest taka ,że bez problemu zebrało by się tych 10 chłopaków i uzupełniło 2 z bydgoszczy i byłby super zespół.Tylko , prawda jest taka ,że nie ma trenera ,który by to ogarnoł ,a zamiast tego jest burak ,który wszystkich chętnych chłopaków do gry ze świecia zniechęcił i nie dał żadnych szans.Ludzie nie chcą oglądać jakiś 2 ligowych zawodników z Bydgoszczy czy Inowrocławia bo co to za atrakcja?Bardziej utożsamili by się ze swoimi, miejscowymi chłopakami co napewno przyciągneło by kibiców jak i sponsorów.Ja osobiście bym wolał dać jakąs sume pieniędzy na bratanka czy kogoś znajomego niż na jakiegoś obcego gościa.To nie jest ekstraklasa i pakujący z góry murzyni z USA, żeby ludzie na to chodzili.To jest kpina podejście do tej sprawy i wielki trener Struski burak, która zgrywa wielkiego specjaliste w telewizji.To na tyle z mojej strony, szkoda czasu na dalsze pisanie i tracenie czasu na czytanie tych rzeczy bo to i tak nic nie zmieni.Głową muru nie przebijesz...
f
forza astoria
III liga jest niepotrzebna. Nie po to był awans, by wszystko zaprzepaścić. Gra się o jakieś cele, a nie dla samego grania. Jestem z Bydgoszczy i życzę KK Świecie jak najlepiej. Wstrząśnijcie tym wszystkim i z nowymi siłami przystąpcie do kolejnego sezonu.
o
on
Koszykówka w Świeciu powinna być.
Według mnie przyczyną tak słabego zainteresowania jest fakt że w drużynie gra tylko jeden rodowity świecianin!!! Mozna powiedzieć że nie ma nikogo innego (oprócze Herego), który mógłby smiało grac na poziomie II ligi, ale przecież zarząd nie zgłosił nawet w tym roku do rozgrywek juniorów!!!! A nawet jak w poprzednich latach grali zawodnicy w innych rozgrywkach to zarząd / trener nie znalazł chwili aby zainteresowac się nimi i może dać szanse.
No ale cóż, miejmy nadzieje że chociaż III liga będzie w Świeciu. I to chyba byłoby lepsze, gdyby grać w III lidze, ale zawodnikami tylko wywodzącymi sie ze Świecia!!!
k
kibic koszykówki
Frekwencja jak na ostatni (oby nie) mecz bardzo słaba. Średnia wieku widzów, to ok. 40-50 lat. Pan Arek Wojciechowski - prezes KK słusznie zauważył, że nie ma zainteresowania i się wcale nie dziwię, że zarząd jest tak zrezygnowany. Świecie nie zasługuje na koszykówkę na żadnym poziomie.

Jeżeli ktoś organizuje mecz o tej samej godzinie co Wda Świecie (jubileusz 55-lecia i mecz z liderem Lechem Rypin) to niech się nie dziwi, że na meczu jest garstka najwieriejszych kibiców i nikt poza tym. Szkoda, bo gdyby nie słąby marketing, to możnaby przyciągnąć na mecze KKŚ-u więcej ludzi... i sponsorów.
S
Smutny
Frekwencja jak na ostatni (oby nie) mecz bardzo słaba. Średnia wieku widzów, to ok. 40-50 lat. Pan Arek Wojciechowski - prezes KK słusznie zauważył, że nie ma zainteresowania i się wcale nie dziwię, że zarząd jest tak zrezygnowany. Świecie nie zasługuje na koszykówkę na żadnym poziomie.
T
Tomek
dziękuje za fajny mecz pozdrawiam zarzad zawodników oraz kibiców KK - mile spedzone popoludnie pozdrawiam z PLESZEWA i liczę że wasz klub przystąpi do rozgrywek 2 ligi
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska