Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KK Świecie wygrał w Sopocie

(slaw)
Paweł Poliwka (nr 24) z konieczności musiał dziś w Sopocie zagrać 40 minut. Mimo to miał najlepszą skuteczność z gry wśród zawodników ze Świecia.
Paweł Poliwka (nr 24) z konieczności musiał dziś w Sopocie zagrać 40 minut. Mimo to miał najlepszą skuteczność z gry wśród zawodników ze Świecia. Sławomir Wojciechowski
W niedzielnym meczu II ligi Trefl II Sopot przegrał z KK Świecie 64:68. O sukcesie świecian zdecydowała znakomita końcówka spotkania.

Trefl II Sopot - KK Świecie 64:68 (15:17, 12:9, 18:16, 19:26)
Trefl: Szymkiewicz 17, Brembley 14, Fraś 12, Małgorzaciak 9, Jaśkiewicz 4 oraz Goldammer 4, Schenk 4, Patoka 0, Stalicki 0.
KK: Herman 15 (4), Poliwka 14, Malinowski 14 (1), Robak 13 (2), Grod 4 oraz Kowalski 8 (1), Rzepa 0.

Tak jak można było spodziewać mecz sąsiadów w tabeli był bardzo wyrównany i zacięty. Jednak sporo było w nim przestojów, strat i nieskutecznych rzutów. Świecianie mieli dużo szczęścia zwłaszcza w 2. kwarcie, gdy przez 7 minut zdobyli tylko jeden punkt. Sopocianie tego nie wykorzystali. O marnej skuteczności świadczy to, że do przerwy był bardzo niski wynik. Trefl II prowadził 27:26.
W 2. części meczu koszykarze byli skuteczniejsi, a zwłaszcza w 4. kwarcie. Po pół godziny gry miejscowi wygrywali 45:42. Gdy po świetnym początku ostatniej kwarty zwiększyli przewagę do 12 "oczek" (54:42) wydawało się, że wygrają ten mecz. Jeszcze w 33. min. Trefl prowadził 58:47, ale potem nastąpił wspaniały zryw podopiecznych Andrzeja Struskiego. Przypomnijmy, że pod nieobecność Marcina Kubackiego (obowiązki służbowe) i przy kontuzji Szymona Gałeckiego szkoleniowiec KKŚ miał do dyspozycji tylko 7 seniorów, w tym Łukasza Rzepę, który dołączył do zespołu niedawno. Świecianie zaczęli odrabiać straty. W 36. min. przegrywali już tylko 60:62. Dwie minuty później KKŚ wyszedł na prowadzenie 63:62. Co prawda Daniel Goldammer odpowiedział rzutem za "2", ale to było wszystko na co dziś było stać sopocian. Ostatnia minuta to popis przyjezdnych. Najpierw za "3" trafił Tomasz Herman, a potem rzuty wolne wykorzystali Piotr Robak i Zbigniew Malinowski. I komplet punktów powędrował do Świecia.
Za ostatnie 7 minut siódemka graczy oraz trener KK Świecie zasłużyli na duże uznanie. Na osobne wyróżnienie zasłużyli Tomasz Herman, Paweł Poliwka i dający dobre zmiany Krzysztof Kowalski. Dodajmy, że kluczem do sukcesu okazały się rzuty za "3". Gospodarze nie trafili żadnej z 12 prób. Z kolei zawodnicy ze Świecia mieli 8 celnych "trójek" (na 21 rzutów.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska