https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arriva Polski Cukier Toruń pokonała Trefla Sopot. Decydowały dwie dogrywki!

Dariusz Knopik
Twarde Pierniki zagrały kapitalne spotkanie przeciwko Treflowi Sopot. Kibice przeżywali niesłychane emocje przez ponad dwie i pół godziny
Twarde Pierniki zagrały kapitalne spotkanie przeciwko Treflowi Sopot. Kibice przeżywali niesłychane emocje przez ponad dwie i pół godziny Piotr Lampkowski
W 23. kolejce Orlen Basket Ligi Arriva Polski Cukier Toruń podejmował Trefla Sopot. Twarde Pierniki czekał ciężki mecz z wiceliderem rozgrywek.

Arriva Polski Cukier Toruń - Trefl Sopot 124:121 po dwóch dogrywkach

Kwarty: 19:30, 28:29, 30:20, 24:22, d1: 9:9, d2: 14:11

Arriva Polski Cukier: Kamiński 20 (3), Benson 18 (5), Gaddefors 12, Myles 2, Sowiński 0 - Ertel 36 (4), Wilczek 34 (5), Lipiński 2, Diduszko 0, Grochowski 0.

Trefl: Best 31 (3), Schenk 17 (4), Groselle 10, Moten 10, Zyskowski 8 - Kennedy 18 (4), Johnson 12, Weathers 8, Witliński 4, Alleyne 3 (1),

Torunianie z jednej strony walczą o miejsce w pierwszej ósemce i prawo gry w play offach, a z drugiej nie są pewni utrzymania. Do pierwszej ósemki brakuje im trzech punktów, a nad ostatnim miejscem mają też trzy "oczka" przewagi.

Twarde Pierniki od początku mieli pod górkę, bo sopocianie zaczęli bardzo ostro. Gospodarze przegrywali 1:9 już po niespełna trzech minutach. W sumie w pierwszej kwarcie mieli tylko 40 procent skuteczności rzutowej, a ich rywale aż 75!

Druga odsłona była już bardziej wyrównana. Warto podkreślić, że skutecznie grał Dominik Wilczek, który zdobył aż 17 punktów do przerwy!

Zobaczcie także

Po wznowieniu gry torunianie ruszyli do odrabiania strat. Sygnał do ataków dał Bareet Benson (dwie trójki). Przed ostatnią częścią gry przegrywali tylko 77:79. W 33. minucie po kolejnej trójce Bensona był remis 83:83 i zaczęła się niesamowita walka o każdy punkt. W końcówce emocje sięgały zenitu, bo prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Twarde Pierniki miały dwie szanse, by wygrać w regulaminowym czasie, ale Michael Ertel i Wilczek nie trafili trójek.

W dogrywce kapitalnie grał Ertel, który zdobył wszystkie dziewięć punktów dla Twardych Pierników. Doszło do drugiego dodatkowego czasu gry. W niej Ertel dalej kontynuował dobrą passę, ale tym razem miał wsparcie kolegów. Ostatecznie torunianie wygrali 124:121, sprawiając dużą sensację.

Podkreślmy punktowe osiągnięcia Ertela (36) i Wilczka (34) oraz aż 14 zbiórek Viktora Goddeforsa!

W następnej kolejce torunianie ponownie zagrają u siebie. Tym razem podejmą Legię Warszawa.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska