Zawody strzeleckie rozgrywane są nie w Paryżu, ale oddalonym od stolicy Francji o 270 km Chateauroux. Tam mieści się Narodowe Centrum Strzelectwa oraz zlokalizowano mniejszą wioskę olimpijską dedykowaną tylko dla uprawiających strzelectwo.
To był już trzeci start strzelczyni Zawiszy w igrzyskach olimpijskich. Wcześniej startowała w Rio de Janeiro i Tokio. Tam w tych konkurencjach zajęła odpowiednio 15. i 21. miejsce. Teraz liczyła na więcej. Nieśmiało mówiła o walce o medal.
W Chateauroux Breś przebywała już od wtorku i tam przygotowywała się do startu. Pierwszy i zarazem oficjalny trening odbyła w piątek.
W sobotnie południe odbyły się eliminacje. Niestety, bydgoszczanka ich nie przeszła. Uzyskała 573 punkty, co dało jej dopiero 14. wynik, a do finałowych zmagań awansowało osiem najlepszych strzelczyń. W poszczególnych seriach zanotowała następujący dorobek punktowy (95, 95, 95, 95, 96 i 97).
Breś wystartuje jeszcze w strzelaniu z pistoletu sportowego. Może w nim postara się o lepszy wynik.
