https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koledzy z klasy

Andrzej Bartniak
Wielkim skandalem okazało się ujawnienie wpisów na stronie "Zal mi Cie”, gdzie młodzież Gimnazjum nr 3 w Świeciu wulgarnie opisywała nauczycieli.
Wielkim skandalem okazało się ujawnienie wpisów na stronie "Zal mi Cie”, gdzie młodzież Gimnazjum nr 3 w Świeciu wulgarnie opisywała nauczycieli.
Z roku na rok wzrasta liczba spraw o naruszenie dóbr osobistych. Mowa o oszczerstwach i kompromitujących zdjęciach umieszczanych w internecie. Zwykle swojej godności próbują bronić młode kobiety.

Internet to wielki "kocioł", w którym obok wartościowych materiałów, można też znaleźć całe mnóstwo treści, którymi lepiej nie zaprzątać sobie głowy. Rzecz tym, że czasami trudno pozostać obojętnym na pojawiające się tam informacje. W przypadku tzw. gwiazd, kłamstwa czy ośmieszające zdjęcia są na porządku dziennym. Zainteresowani nawet nie starają się tego komentować, wychodząc z założenia, że jeśli nie będą się tym interesować sprawa ucichnie. Zwykle tak się dzieje.
Jednak dla pozostałych może być to bolesne doświadczenie. Zwłaszcza, gdy atak dotyczy intymnych sfer życia, a właśnie te są często obiektem zainteresowania internetowych chuliganów. Zdarza się, że okazują się nimi znajomi, dobrze znający ofiarę, jej słabe strony i małe grzeszki, których nie chciałyby upubliczniać. Bywa, że taki rodzaj zemsty wybierają skłócone przyjaciółki.
Słowne utarczki na portalu Nasza-Klasa są na porządku dziennym. I chociaż pod obraźliwymi uwagami nikt nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem tylko tzw. loginem, często bez trudu można się domyślić, kto za nimi stoi. Bywa jednak i tak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.

Koledzy z klasy

W tym roku świecka policja przyjęła dwa zgłoszenia od osób, które poczuły się urażone tym, co przeczytały na swój temat w internecie. W jednym z przypadków chodziło o treści na Naszej-Klasie, w profilu pokrzywdzonej. Odwiedzający go mieli wrażenia, że ona sama umieszcza tam kompromitujące zdjęcia wraz z obscenicznymi opisami. Było jednak inaczej. - Po prostu ktoś złamał hasło jej konta i w ten sposób mógł wpływać na to, cię tam pojawiało - tłumaczy Marek Rydzewski, rzecznik prasowy KPP w Świeciu. - Zarówno w tym, jak i we wszystkich pozostałych przypadkach pokrzywdzonych odesłaliśmy do Sądu Rejonowego, bo tego typu przestępstwo jest ścigane z powództwa cywilnego.
To samo słyszą ci, którzy swoje kroki kierują do prokuratury. - Mogę zaryzykować stwierdzenie, że zawsze chodzi o młode osoby - zauważa prokurator Janusz Boruski ze świeckiej prokuratury.

Nie czytam, śpię spokojniej

Nie wszyscy jednak decydują się na nadanie sprawie urzędowego biegu. Swego czasu komentarz oburzył burmistrza Świecia. - Na szczęście, udało mi się skontaktować z administratorem tej strony, który usunął kłamliwy i obrażający nie tylko mnie wpis - wspomina Tadeusz Pogoda. - Od tamtej pory nie czytam żadnych komentarzy, bo w polskich warunkach nie ma to sensu. Ludzie bez skrupułów wypisują bzdury. Do czego może to prowadzić? Przykładem jest nasza siatkarka Dorota Świeniewicz, która przez internautów zrezygnowała z gry w reprezentacji Polski.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska