https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna debata za nami. Kandydaci na prezydenta Bydgoszczy w ogniu pytań

Tomasz Czachorowski
Czasem bardziej niż samych kandydatów, dało się słyszeć ich sztabowców, którzy pojawili się na czwartkowej debacie zorganizowanej przez Radio PiK.

Kandydaci pojawili się na debacie,która odbyła się na terenie Wyższej Szkoły, w komplecie. Pośrodku usiadła jedyna kandydatka, czyli Anna Mackiewicz (SLD Lewica Razem). Po jej prawej stronie znaleźli się dwaj najbardziej zagorzali polityczni konkurenci: Tomasz Latos (PiS) i Rafał Bruski (Koalicja Obywatelska). Po drugiej stronie: przedstawiciel Kukiz 15 Paweł Skutecki i Czasu Bydgoszczy Marcin Sypniewski.

Debatę zorganizowało Radio PiK. W pierwszej rundzie kandydaci losowali pytania, które przygotowali dziennikarze, słuchacze radia oraz internauci. Rafał Bruski odpowiadał na pytanie, co może zrobić miasto, by młodzi ludzie nie wyjeżdżali z miasta. Kandydat mówił m.in. o tym, że miasto wspiera uczelnie (budynki, wsparcie finansowe). - Prosiłem też rektorów, by powstał jeden uniwersytet bydgoski - dodał Bruski.

Zobacz także:SKM w Bydgoszczy? Poseł Tomasz Latos chce połączyć Stary Fordon z Osową Górą

Kolejne pytanie, które wylosował Rafał Bruski, dotyczyło pomysłu na rozwój bydgoskiego lotniska. - Na pewno podstawą jest znalezienie dobrych połączeń - odparł.

- Droga ekspresowa S5 i S10, port multimodalny - wymienił Tomasz Latos, kiedy wylosował pytanie o najpilniejszą inwestycję w Bydgoszczy. Kandydat PiS odpowiadał również, co zmienić, by miasto w rankingach nie zajmowało odległych miejsc. - Zmienić gospodarza - brzmiała odpowiedź. - Mamy co nadrabiać, chcemy wielkiej Bydgoszczy - dodał Latos.

Anna Mackiewicz musiała z kolei odpowiedzieć na pytanie, jak zostanie rozwiązany problem Tartaku Bydgoszcz. - Mam nadzieję, że wojewoda wypełni swoje obowiązki i dojdzie do eksmisji - stwierdziła. Kandydatka lewicy została też zapytana o atuty miasta, które można wykorzystać. - Na pewno to, że leżymy na przecięciu dwóch międzynarodowych dróg wodnych - wyjaśniła. Dodała jednak: - Największy potencjał to ludzie.

Pawła Skuteckiego zapytano, w jaki sposób zwiększyć liczbę imprez targowych w Bydgoszczy. - Obniżyć ceny - padła odpowiedź. Kandydat stwierdził, że skoro wystawcy mają bardziej atrakcyjne oferty z innych miast, wybierają je zamiast bydgoskich. Skutecki był również pytany, czy jest za odbudową zachodniej pierzei Starego Rynku. - Tak, natychmiast - odparł kandydat.

Marcin Sypniewski był pytany o działania miasta wobec przyszłości apartamentowca na Babiej Wsi. - Do wiosny musi tamtędy pojechać tramwaj. Trzeba popędzić inwestora, by wykonał roboty zabezpieczające, a jeśli tego nie zrobi, miasto je wykona na koszt inwestora - stwierdził. Sypniewski wylosował również pytanie o to, jak ułożyć sobie stosunki z Toruniem. - Jako największe miasto w województwie powinniśmy współpracować ze wszystkimi mniejszymi miastami, Szubinem czy Toruniem - wymieniał, na co sala zareagowała śmiechem.

W drugiej rundzie kandydaci mogli sobie zadawać nawzajem pytania. Największą popularnością cieszył się Tomasz Latos. Marcin Sypniewski pytał kandydata o zanieczyszczenia związane z byłym Zachemem; Paweł Skutecki o remont śluz; Anna Mackiewicz, czy podpisze „Porozumienie dla Bydgoszczan”.

Do największych spięć dochodziło jednak na linii Bruski-Latos. W tyle nie pozostawali również ich sztabowcy. - „Pinokio, pinokio”. I za chwilę: „Tomasz Latos, Tomasz Latos” - dochodziło z jednej strony sali. Druga odpowiadała skandowaniem : „Rafał Bruski, Rafał Bruski”. - Przedstaw się - krzyczeli młodzi ludzie do Michała Sztybla (szef sztabu Rafała Bruskiego), kiedy ten zadawał pytanie Tomaszowi Latosowi.

W jednym za to Bruski i Latos byli zgodni: - Idźcie na wybory - apelowali. Każdy jednak przekonywał, że głosować należy właśnie na niego, a głos na konkurenta będzie natomiast głosem straconym.

Wybory Samorządowe 2018 - Twój głos się liczy.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

455
Tymczasem zachecam do głosowania w nastepujacy sposob zeby skutecznie zwalczyc wrogi nam Torun. Na prezydenta Bydgoszczy głosuje na Bruskiego i PO zeby PiS nie panoszył sie razem z ich ukochanym pedofilskim klerem katolickim w naszej metropolii. Ani grosza z budżetu miasta na bogaty, tłusty, chciwy kler i ich marmurowe smoleńskie pomniki. Natomiast do sejmiku woj. bede głosował na PiS tylko dlatego bo trzeba wypędzić toruńska mafię z PO z urzędu marszałkowskiego na czele z tym ich łysym wodzirejem Calbeckim. Dlatego choć nie znoszę PiS i każdy kto przez ostatnie 3 lata czyta moje komentarze na tym forum wie o tym dobrze, to nie cierpię Torunia jeszcze bardziej. Strategia jest taka zeby najpierw wyrwać urząd marszałka i sejmik spod przewagi wpływów Torunia a za 4 lata na nastepnych wyborach jak PO zmądrzeje i wystawi kandydata na marszałka z Bydgoszczy pozbyc się PiSu i znow głosować na PO aby wtedy ostatecznie przenieść wszystkie urzędy z toruńskiej wsi do naszej metropolii.
e
erg
Patryk Jaki? Byle jaki....Tomasz Latos? Jaki PIS, tacy ich kandydaci. To sa prawicowi faszysci, pupilkowie ciemnego, pedofilskiego kleru katolickiego, sa oaza Ciemnogrodu w Polsce! Rozliczymy PIS i ich rydzykowy kler z tego co nakradli przez ostatnie 3 lata.

Patryk Jaki? To taki bylejaki kandydat PIS w Warszawie, zwolennik ONR, faszyzmu i pedofilskiego kleru. Jak nie chcesz zeby taki czy owaki Patryk Jaki i PIS nadal kradli kase z podatkow stolicy na nowe marmurowe pomniki smolenskie to glosuj na Rafala Trzaskowskiego ktory rozprawi sie z PISowskim Ciemnogrodem i nie pozwoli PISowskiemu klerowi molestowac dzieci w stolicy. To samo się tyczy Latosa w Bydgoszczy.
f
fewfe
Ludzie z PIS są całkowicie niewiarygodni. Ilość afer, oszustw, zatrzymań i zarzutów prokuratorskich dla członków PIS całkowicie dyskwalifikuje tych ludzi. Osobiście bedę głosował na PO lub PSL bo dotrzymują słowa, są wiarygodni i profesjonalni w tym co robią. Widac to po wynikach gospodarczych Polski za rządów PO/PSL i po tym jak wtedy lepiej żylo sie ludziom. Polska za rządów PO w 8 lat osiągnęła niemalze standardy europejskie w dobrobycie i rozwoju infrastruktury, podczas gdy PIS w zaledwie 3 lata zrobil z nas posmiewisko calej Europy i socjalno- katolicki skansen dla roszczeniowego ciemnogrodu. Jak PIS moze jeszcze cokolwiek obiecywac po tym jak przez 3 lata łamiac prawo i konstytucje confneli nas niemal do lat PRL. I jeszcze to ich kolaborowanie z pedofilskim klerem i sztuczne robudzanie wrogosci do Rosji przez oszczerstwa o rzekomym zamachu na ich nic nie wartego prymitywnego kartofla Lecha Kaczora. Nie, to zupełnie dyskwalifikuje tych ludzi z dalszego rządzenia krajem. Niebawem pojda oni przed Trybunal Stanu i do wiezienia za łamanie prawa i Konstytucji.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska