Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny list w sprawie suczki Temidy

Redakcja
Suczka Temida
Suczka Temida Nadesłane
Przed tygodniem opublikowaliśmy list Agnieszki Hejenkowskiej-Marek w sprawie suczki Temidy. Dziś odpowiedź Małgorzaty Krajniak, która zaopiekowała się bezdomnym zwierzęciem.

"Wyjaśniam, iż suczkę znalazłam ja, Małgorzata Krajniak, a nie moja mama A. Ż. To właśnie ja po dotarciu z psem do domu zauważyłam, że jest on bardzo słaby i ma w brzuchu guza wielkości pięści. Jednocześnie informuję, że mojej mamy nie było w domu - przebywała wówczas w Zakopanem. Sama postanowiłam pomóc suczce, kierowana empatią w stosunku do zwierząt.

Udałam się do znajomego weterynarza [leczy nasze psy od 5 lat], gdzie pies został przebadany i postawiono diagnozę. Pobrano za to symboliczną opłatę w kwocie 10 zł za leki - nie za wizytę - zgodnie z praktyką dotyczącą bezdomnych zwierząt. W poczekalni weterynaryjnej dowiedziałam się o istnieniu talonów na sterylizację bezdomnych zwierząt z terenu Inowrocławia. Zapytałam o to w gabinecie i otrzymałam odpowiedź, iż pani, która nas przyjęła nie wie, jakie są zasady wykonywania tych zabiegów u psów. (...) W związku z powyższym udaliśmy się na oś. Rąbin, gdzie weterynarz bezpłatnie wykonał zabiegi - sterylizacji i usunięcia przepukliny.

W międzyczasie rozpoczęłam poszukiwania domu dla suczki. Kilku młodych ludzi [16 - 18 lat] poprosiłam o kontakt ze mną w przypadku, gdyby ich rodzice zdecydowali się na przygarnięcie psa. Niestety telefon milczał! Od wspomnianych młodych ludzi dowiedziałam się tylko, że suczka, której pomogłam kierowana najszczerszym ludzkim odruchem jest opisana na stronie internetowej.

Ucieszyłam się i poprosiłam mamę, aby tam zadzwoniła z pytaniem dotyczącym przekazania lekarzowi talonu za sterylizację psa, gdyż ja podchodzę do losu Temidy zbyt emocjonalnie. Dnia 29.IV.2011r. mama próbowała poinformować p. Agnieszkę Hejenkowską-Marek o całej sytuacji, pani ta zaczęła krzyczeć: ''wiem co piszę!...'', co uniemożliwiło jakiekolwiek wyjaśnienia, a rozmowa przestała mieć sens!

Obecnie suczka Temida przebywa w naszym domu, gdzie czuje się doskonale w towarzystwie naszych zwierząt i pupili znajomych. Zdaje sobie sprawę, że kolejny pies w rodzinie to dodatkowy obowiązek i odpowiedzialność.

Uważam, że pies błąkający się w marcu powinien znaleźć się w schronisku - niekoniecznie w Inowrocławiu... Wystraszony, chory i bez szczepień pies może stanowić przecież ogromne zagrożenie!!!
"Na koniec kilka słów refleksji!"

Czy warto pomagać bezdomnym zwierzętom? Otóż warto, a nawet trzeba! Nic mnie do tego nie zniechęci - szczególnie bezduszna ''biurokracja'' !

Zrobiłam to, co uważałam za słuszne, zrobiłam to bezinteresownie i nie dla poklasku!
Szkoda tylko, że muszę tłumaczyć i '' prostować '' w mediach fakt, że pomogłam cierpiącemu zwierzęciu, bo zawiodły odpowiednie organizacje!

Z poważaniem
mgr inż. Małgorzata Krajniak
Ps.
Polecam [www. uwaga.tvn.pl. Zwierzęta są jak ludzie - czują]

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska