Damian Rasak ma 17 lat i od dłuższego czasu występuje w reprezentacji Polski tego rocznika, w tym roku zagrał w turnieju eliminacyjnym ME U-17. Właśnie podczas występów w biało-czerwonym trykocie został zauważony przez Włochów. Nergocjacje trwały kilka tygodni, w poniedziałek wreszcie udało się osiągnąć porozumienie. Rasak jest już w drodze do Verony, gdzie w środę podpisze kontrakt.
Na razie torunianin będzie doskonalił swoje umiejętności w juniorskim zespole z Verony, ale niewykluczone, że już wkrótce zadebiutuje w Serie A.
Chievo Verona to klub założony w 1929 roku. W 2001 roku po raz pierwszy awansował do Seria A i gra tam do dziś z roczną przerwą (2008/08). Największym sukcesem klubu jest 5. miejsce w sezonie 2001/2002 i występy w Pucharze UEFA rok później. Największą gwiazdą w obecnym składzie jest Słoweniec Dejan Lazarević.
Co ciekawe, Rasak nie będzie musiał zmienić barw. Chievo ma koszulki w kolorze zółto-niebieskim, podobnie jak toruńska Elana.
- Gra we Włoszech jest jednym z moich marzeń i cieszę się, że dostałem szansę przejścia do jednego z najlepszych klubów włoskich. Do podpisania kontraktu doszło dzięki temu, że obserwatorzy z Chievo oglądali mnie na meczach reprezentacji Polski do lat 17 i moja gra spodobała im się na tyle, że zaprosili mnie na testy. Moim marzeniem i jednym z celów jest debiut w pierwszej drużynie Chievo i oczywiście gra w Serie A. Mam nadzieję, że rozwinę tam swoje umiejętności piłkarskie, gdyż Chievo posiada najlepszą szkółkę piłkarską we Włoszech zaraz po Juventusie Turyn - powiedział torunianin dla www.facebook.com/Torunsportowy.
Rasak jest kolejnym młodym polskim piłkarzem, który szuka piłkarskiej przyszłości we Włoszech. Zaledwie kilka dni temu Lazio Rzym sięgnęło po Michała Boreckiego z Chemika Bydgoszcz.
