Z całej Polski
Impreza "Style Mesage 3" zgromadziła grafficiarzy z kilku prężnych ośrodków w Polsce. Jak się dowiedzieliśmy, malarze murów do Czerska przyjadą także za rok.
Czerszczanie zatrzymywali się i przyglądali pracy malarzy graffitti. Mimo iż upał doskwierał, kolorowych malunków przybywało. Writerzy (malarze graffiti) cieszyli się, że mogą przebywać w Czersku "na legalu", tj. malować za zgodą władz. Czerscy grafficiarze żyją w komitywie z samorządowcami i nie decydują się na "bombardowanie", czyli nielegalne malowanie.
Sposób na życie
- Maluję od sześciu lat - _powiedział "Pomorskiej" Rafał Pol z Szczecina. - Zajęcie to sprawia mi wiele radości. Staram się być na tego typu imprezach. Graffiti to moja sztuka wyrazu.
_W tym roku nie było części muzycznej w czerskim Ośrodku Kultury, bo samorządowcy przygotowali się do referendum unijnego. Ale grafficiarze się nie nudzili, malowali aż do wieczora.
Kolorowe garaże
Tekst i fot. (kl)

Rafał Pol ze Szczecina przy pracy nad graffiti.
W piątek do Czerska zjechali grafficiarze z Łodzi, Gdańska i Szczecina. To już druga impreza tego typu. Efektowne malowidła graffiti czerszczanie oglądać mogą teraz na garażach za cmentarzem honorowym na tyłach Dworcowej.