Jak dowiedzieliśmy się w Starostwie Powiatowym w Świdnicy wygrał ogłoszony na to stanowisko konkurs pokonując trzech kandydatów. Decydujące miało być jego doświadczenie w zarządzaniu ludźmi.
Rzeczywiście Niziołek od lat zarządzał. Najpierw przez blisko 10 lat był Komendantem Powiatowym Policji w Świdnicy, a potem awansował na zastępcę komendanta wojewódzkiego. Aż do maja 2017 roku, kiedy to Superwizjer TVN ujawnił wstrząsające nagrania pokazujące jak funkcjonariusze wrocławskiego komisariatu traktują zatrzymanego Igora Stachowiaka. Mężczyzna był m.in. rażony prądem z paralizatora.
Sprawa została okrzyknięta skandalem. Zaraz potem w policji poleciały głowy. Zdymisjonowano Komendanta Wojewódzkiego oraz jego zastępcę do spraw prewencji - Krzysztofa Niziołka właśnie.
Niziołek miał mieć postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie, ale „uciekł” przed nim na emeryturę. Długo się jednak na niej nie nudził, bo już kilka tygodni później został wiceprezesem Zakładu Usług Komunalnych w Strzegomiu (jego rodzinnej miejscowości). Został nim bez konkursu. Teraz „awansował” na dyrektora w starostwie...
Zobacz też: