Kasa na 15 łóżek
W pierwszym kwartale nowa placówka medyczna w byłym szpitalu płucnym powinna ruszyć. Przypomnijmy, Fundacja dla Zdrowia wystąpiła do Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych o promesę na hospicjum. Szefową jest dr Małgorzata Kaczmarek ze spółki "Medicor".
W żeńskim pawilonie szpitala pulmonologicznego będzie 15 miejsc dla chorych w okresie terminalnym.
Remontowy koniec roku
Według wstępnych obliczeń adaptacja żeńskiego pawilonu ma kosztować 80 tys. zł. 50 tys. dało miasto, a o resztę zadbać ma fundacja. Pokoje jedno- i dwuosobowe mają już ciepłe, pastelowe kolory, na ukończeniu jest żółto-niebieska świetlica. Tylko urządzać. - Remont konkretny czeka nas w kuchni - wyjaśnia Leszek Bonna, prezes Fundacji dla Zdrowia. - Pralnia, prasowalnia w piwnicy też wymagają większego remontu niż pokoje.
_Do końca roku remonty mają się zakończyć. W styczniu meblowanie hospicjum, a w lutym lub marcu - w zależności od finansowania Kasy Chorych - otwarcie hospicjum.
Holenderska oferta
W sobotę Jos Collard i Cor Damen i Piet Van de Wohn - jego dwaj koledzy z fundacji, która wspomaga Chojnice, oglądali pawilon w Lasu Miejskim. Z nimi był także Albert Menheere, zajmujący się dostarczaniem posiłków dla starszych. - Holendrzy podtrzymują ofertę współpracy i pomocy dla hospicjum - zapewnił Edmund Piękny, koordynujący kontakty chojniczan z Holendrami. - Pan Menheere chce nam pomóc w pozyskiwaniu trwałej żywności. Poza tym na początek fundacja z Waalvijk chce nam dawać 500 euro miesięcznie na hospicjum.
_Chojniczanie liczą też na pomoc w urządzeniu pralni i kuchni.
