Zagłębie Sosnowiec - Nesta Toruń 9:1 (3:0, 2:1, 4:0)
Bramki: 1:0 Kozłowski - Bernat, Horzelski (6), 2:0 Zachariasz - Kozłowski, Duszak (14), 3:0 Zachariasz (16), 3:1 Bomastek - Dzięgiel (30), 4:1 Dołęga - Rutkowski (30), 5:1 Nahuńko - Stojek (36), 6:1 Kisiel - Jarnutowski, Duszak (43), 7:1 Bernat - Kozłowski, Zachariasz (47), 8:1 Cinalski - Rutkowski, Sarnik (55), 9:1 Sikora - Kisiel (56)
NESTA: Plaskiewicz - Skólmowski, Gimiński, Kalinowski, Kuchnicki, Minge - A. Jaworski, Lidtke, Bomastek, Chrzanowski, Dzięgiel - Huzarski, Rodziewicz, J. Jaworski, Gościmiński, Strużyk - Heyka, Pieniak, Winiarski, Husak.
Torunianie w rundzie zasadniczej wygrali 29 z 32 spotkań, Zagłębie wyprzedzili o 9 punktów. Forma przyszła jednak najwyraźniej za szybko. W dziewięciu meczach play off Nesta poniosła aż pięć porażek, czyli więcej niż przez pół roku wcześniej.
Swoją szansę torunianie stracili przede wszystkim w sobotę, gdy długo prowadzili, a przegrali po karnych. W niedzielę rozpędzone Zagłębie nie dało im już żadnych szans. Już w 1. tercji Michał Plaskiewicz kapitulował trzy razy. W 2. tercji goście zdołali wykorzystać liczbną przewagę 5-3, ale już po 15 sekundach nadzieje odebrał im Jarosław Dołęga.
Torunianie wtedy zupełnie się poddali i kolejna część meczu to już tylko dobijanie najlepszej drużyny rundy zasadniczego. To najwyższa porażka Nesty od momentu opuszczenia ekstraklasy w 2012 roku.