Zajęcia rozpoczęły się 4 lipca. Uczęszczały na nie dzieci do 13. roku życia. Udział był bezpłatny, nie obowiązywały też żadne zapisy na treningi. Każde chętne dziecko mogło przyjść i po prostu grać, a takich nie brakowało.
- Przychodziłem dwa razy dziennie na zajęcia, rano i popołudniu. Na co dzień też trenuję w Chemiku i w roku szkolnym mam treningi 5-6 razy w tygodniu - opowiada Kajetan Lubowicz, który miesiąc temu wraz z drużyną wygrał turniej Deichmann 2016.
Frekwencja na zajęciach rzeczywiście była zadowalająca. Mimo wakacji młodzi zawodnicy chętnie pojawiali się na boisku na bydgoskich Glinkach. Rekordem w tym roku była grupa blisko 70 dzieci. Średnio codziennie w zajęciach uczestniczyło około 40 młodych piłkarzy. Trenowały także dzieci z okolicznych miejscowości, np. z Sicienka, Wojnowa, czy Solca Kujawskiego. Na udział w zajęciach zdecydowało się także kilka dziewczynek.
Ze względu na dużą liczbę podopiecznych trenerzy musieli zadbać o to, aby zajęcia odbywały się w należytym porządku. - Z dyscypliną było różnie, ze względu na to, że przychodziły do nas również dzieci, które nie ćwiczą w żadnych klubach. Nie są przyzwyczajone do tego, że muszą robić to, co reszta grupy, więc czasami trzeba było zwrócić im uwagę - tłumaczy trener Michał Stankiewicz.
Lotto [wyniki losowania, transmisja online]
Już dziś odbędzie się uroczyste zakończenie tegorocznej edycji Wakacji z Chemikiem. Z tej okazji kino Helios udostępni bezpłatnie salę kinową dla wszystkich uczestników zajęć, gdzie wraz z opiekunami obejrzą film podsumowujący dotychczasowe edycje Wakacji z Chemikiem. Przewidziane są także upominki od tytularnego sponsora tegorocznej edycji, czyli firmy Oponeo. Spotkanie rozpocznie się o 17.30.